witam
wysłałam w grudniu paczkę na święta do Niemiec, nie wiedziałam, że nie można przesyłać tytoniu ani papierosów. Wysłałam wagon fajek i małą paczkę tytoniu. Zoll zarekwirował to i dostałam jakiś mandat, 4 str. po niemiecku. Nie jestem w stanie wszystkiego przetłumaczyć, ale wiadomo-mandat trzeba zapłacić. Czy są jakieś możliwości starania się o umożenie tej opłaty (biedny student, niepracujący itd), może napisać, że się nie wiedziało, w dodatku wszystko po polsku, może sobie odpuszczą itd...przecież nie muszę znać niemieckiego...
czy ktoś może mi powiedzieć co pisać i do kogo i czy w ogóle pisać?
pomóżcie proszę