tłumaczenie na niem. (w pefrekcie)

Temat przeniesiony do archwium.
moje ferie zimowe były takie jak co roku. szybko minęły, ale dobrze się bawiłam. Każdy dzień wyglądał prawie tak samo, ale chciałam opisać jeden, który szczegolnie zapadł mi w pamięci.
Zaczął się jak każdy. obudziłam się o 9 godzinie i poszłam obudzić brata i kuzyna. Wstali bardzo nie chętnie, ale śniadanie poprawiło im humor. Siedzieliśmy przy stole i każdy podawał swoje propozycje na dzisiejszy dzień. Można było się domyśleć, że i tak wylądujemy na stoku.
O godzinie 10, ruszyliśmy w drogę. Po kilkugodzinnej zabawie na śniegu stwierdziliśmy, że dobrze byłoby coś zjeść. Poszliśmy więc do restauracji i zjedliśmy obiad. Wszyscy mieli wielki apetyt po długim pobycie na świeżym powietrzu. Po krótkiej rozmowie doszliśmy do wniosku, że dobrzeby było trochę odpocząć. pojechaliśmy zatem do kina na 2godzinny seans, gdzie spotkaliśmy swoich dawnych znajomych. Razem pojechaliśmy na kręgielnie gdzie spędziliśmy czas świetnie się bawiąc. Do domu wróciliśmy dopiero po godzinie 24. nikt nie miał juz na nic siły i położyliśmy się spać. cały dzień nas bardzo wymęczył, ale naprawdę świetnie się bawiliśmy i możemy tylko żałować , że ferie trwają zaledwie 2 tygodnie.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia