zdania z formularza, na j. polski

Temat przeniesiony do archwium.
blockschrift-
Allfälliege krankheiten -
ausbildung (allgemein, erlernter beruf, landwirtschaft)-
aktuellste oberst-
weinbau-
pferdestall-
alpbetrieb-
gewunschte einsatzzeit/-dauer-

Bardzo proszę o pomoc w przetlumaczeniu na j. polski.
Słownik aufschlagen.
rzeczywiście pomocny, sporo rozjasnil, dziekuje.
jednak nie zawsze chodzi o suche tłumaczenie z translatora...;)
Kto tu mówił o translatorze, he? To są zwykłe rzeczowniki. Odpisałabyś je porządnie, to by i PONS wszystko znalazł. Chcesz dowody? Nawet wklepane małymi literami:
http://de.pons.eu/dict/search/results/?q=pferdestall&in=&kbd=pl&l=depl
Reszta, czego nie znalazłaś - źle odpisałaś. I nie cuduj, bo mam (niestety) rację. Bei aller Liebe.
btw. Jak sądzisz, skąd ja znam te wszystkie słówka? Ze słownika. Nie z "urodzenia". Nawet Niemcy uczą się niemieckiego (jeśli się w ogóle uczą, bo mamy ponad 4 miliony niemieckich analfabetów). Nie wiedziałaś?
edytowany przez zochama: 21 lut 2011
Blockschrift - to jest Blockschrift ADA MA KOTA NA PUNKCIE SWOJEJ MYSZY
Allfällige Krankheiten - choroby, ktory ewentualnie spotyka
Ausbildung (allgemein, erlernter Beruf, Landwirtschaft)- Wyksztalcenie/Zawod (wyuczony zawod, n.p. w gospodarce rolnej)
aktuellste oberst- obecny szef/ofizer
weinbau- uprawianie winorosli
pferdestall- Stajnia dla koni
alpbetrieb- Alpenbetrieb? -> alpejskie przedsiebiorstwo
gewunschte einsatzzeit/-dauer- zadany czas akcji/czas trwania
Japa! Alkohol ist keine Loesung! Es ist ein Destillat!
wiem, ale nie spozywam
edytowany przez Japanese: 21 lut 2011
Dziwi mnie, że Moko takiego wągra, jak ty toleruje. Przecież ty tutaj tylko przychodzisz, żeby się wyżyć, bo u niebieskich i tak się nic nie dzieje. Zakochaliście wszystkich uprzejmością, fałszywą młością i bezdennie błędnymi poradami. Potrafisz ładnie powiedzieć "thx", ale to wszystko. Poza tym odstawiasz tutaj normalne jaja i nic więcej. Hauptsache - die Luft scheppert. Jak Akon i inne parchy. Analkanalforscher. Zwykły parszywiec pod płaszczykiem "pomocy". Gdzieś ty się tego nauczył? Czemu tego nie robisz u niebieskich? Bo by cię Moko wywalił na zbitą mordę, ty doradco językowy...od siedmiu boleści.
choroby, ktory ewentualnie spotyka
edytowany przez zochama: 21 lut 2011
ile ci jeszcze zostale z tego twojego zycia? muszisz sie jeszcze, przynajmniej te ostatnie dni, tak pozadnie wzyc i na pisac tyle bzdur, az padniesz! Co nie! ;-))
Ja. Jestem alergiczny na dupków żołędnych. Do końca dni moich. A jeszcze bardziej alergiczny na duplów, co piszą "pożądnie" i bez polskich znakuw. Nuż w bżóhó!
edytowany przez zochama: 22 lut 2011
Ostatnie zdanie do chama z tysacami nickow, urodziels sie bez jaj i bez jaj odejdziesz z tego swiata, chyba ze jakis cud sie stanie i na koniec wyrosnie ci arbuzowa prostata. EOT
:-o ?
Braver Bupp!
Ich bitte die entsprechenden Leute, mir keine Drohmails mehr zu schreiben.

Gute Nacht.
.
edytowany przez zochama: 22 lut 2011
Wielkie dzięki za pomoc. Moim zdaniem ważne jest to, że ktoś chce pomóc nawet jak się czasem pomyli. Nie wiem o co chodzi w całej dyskusji, ale dodam że wyrazy są dobrze napisane. Po prostu to jest szwajcarski, a nie niemiecki:)
Co to jest? Szwajcarski? Znasz się na tym? Wyrazy są do kitu napisane.
Przekopiowałam (kopiuj/ wklej), myślę ze podczas tej czynności nie zrobiłam błędu. A formularz ze strony szwajcarskiej chyba jest w języku szwajcarskim. Nie wiem czemu pan się tak denerwuje:) Pozdrawiam...
Pan się nie denerwuje. To ty jesteś naładowana na 360 Volt. Pan pozdrawia także.
Szwajcarzy także piszą rzecowniki z dużej litery, Wszyscy Szwajcarzy.
Copy and paste bez głowy = bardzo zły przepis.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Brak wkładu własnego

 »

Pomoc językowa