Gewaltprobleme

Temat przeniesiony do archwium.
Proszę o pomoc w przetłumaczeniu zdania:
Gewaltprobleme in der Schule können weder die Schule noch das Zuhause noch der Staat tatsächlich lösen.
Wiesz, co napisałaś po polsku?
Cytat: zochama
Wiesz, co napisałaś po polsku?

No przecież pomoc to teraz każdy rozumie tak: zrób za mnie jeleniu
Cytat: abc399
Gewaltprobleme in der Schule können weder die Schule noch das Zuhause noch der Staat tatsächlich lösen.

Problem przemocy w szkole nie mogą w istocie rozwiązać ani szkoła, ani rodzina ani państwo.
Ot, i znalazła jelenia. A jeleń robi jeszcze z liczby mnogiej, liczbę pojedyńczą. Taka sama gapa, jak inne Poki. A, jaka przepiękna składnia. Radfahrer!
edytowany przez zochama: 08 lis 2011
Zocha, nie znasz polskich realiów językowych i dlatego bezpodstawnie krytykujesz. W Polsce, tak jak to się słyszy w mediach, nie mówi się o "problemach przemocy" ale o "problemie przemocy" - tak, w liczbie pojedynczej. W liczbie pojedynczej oznacza to mówienie o zjawisku jako problemie. I to jest co innego niż "problemy z przemocą". Gewaltprobleme to też nie to samo co Probleme mit Gewalt. Mam nadzieję, że pojęłaś tę delikatną różnicę :).
Tak, tak. Polskie realia językowe spiegelują się ałtomatycznie w niemieckim. Golnij sobie jeszcze jednego. Bredzisz, jak zwykle i przeginasz pałę na maksa. Kaczorstwo urodziło jakieś zdanie i ty je tak samo durnowato zniemczasz anhand der polnischen Sprachrealien.
A cóż ja tu zniemczam? Przecież tłumaczenie było na polski a nie na niemiecki. Jeszcze raz krótko:
Gewaltprobleme to problemy przemocy w znaczeniu kwestia przemocy, zagadnienie przemocy. W polskim w tym kontekście nie mówi się w liczbie mnogiej tylko w pojedynczej. Liczba mnoga pojawia się natomiast w znaczeniu "problemów z przemocą". Gewaltprobleme przetłumaczyłem zupełnie świadomie na "problem przemocy" pomimo 1,5 promila we krwi (tyle pokazuje mój alkomat).
Nic nie zniemczasz? Materiał wyjściowy jest durny, a ty robisz z niego perłę słodkowodną.
Cytat: zochama
Nic nie zniemczasz? Materiał wyjściowy jest durny, a ty robisz z niego perłę słodkowodną.

Durny? Dlaczego? Ze względu na temat czy na coś innego? Zdanie niemieckie wydaje mi się poprawne.
Problemy gwałtu mogą rzeczywiście rozwiązać ani szkoły, ani domu ani państwo (ani państwa). (wolne tłumaczenie).
Gdyby rozpatrywać sensowność niemieckich zdań pod kątem tego, co wychodzi z wolnego tłumaczenia, to większość z nich byłaby durna.
Przestań wreszcie. Właściwie byłoby:
Gewaltprobleme in der Schule können weder von der Schule noch vom Zuhause noch vom Staat gelöst werden. (sowieso zu viel "noch", aber sei´s drum)
Gewaltprobleme in der Schule werden weder in der /durch die Schule noch im / durch das Zuhause oder durch den Staat nicht wirklich gelöst. (das Zuhause ist Käse, habe keine Lust für ´nen besseren Vorschlag)
Weder die Schule noch Zuhause oder der Staat können die Gewaltprobleme in der Schule tatsächlich lösen.
Ansonsten, das hat die ganze Zeit niemand irgendwann interessiert ausser uns zwei. Schade um die Tinte.
Zocha, nie wciskaj ludziom ciemnoty! To że lubisz stronę bierną, to jest twoja sprawa, ale to nie znaczy, że tam, gdzie jej nie ma, to jest coś durnego. Pornofilme schauen sich die anständige Menschen nicht... Ale dla ciebie to chyba nie jest dobrze, bo właściwie byłoby Pornofilme werden von den anständigen Menschen nicht angeschaut. Kompletny Quatsch! Poza tym otwórz oczy i zobacz na samej górze, że chodziło o tłumaczenie na polski a ty się molestujesz, jak to powinno być po niemiecku. Daruj sobie, bo przez ciebie stanę się alkoholikiem...
Nareszcie zrobiłem jakiś dobry uczynek.
Cytat: zochama
Nareszcie zrobiłem jakiś dobry uczynek.

:))) Żubróweczka smakuje rewelacyjnie
Kanns du dir vorstellen, dass bei mir (in DE) auf dem Balkon żubrówka rośnie? W doniczce. Das Original. Im moment "schlafengestellt" bis zum Fruehling! Ein geiles Zeug!
Wenn der Kleingarten im Winter ruht, hast du ja demnächst noch mehr Zeit, dein Deutsch hochzuschleifen...

Und wenn du dir parallel dazu noch ein Minimum an höflichen Umgangsformen zulegen könntest, darüber hinaus deine polnischen Beiträge in akzeptabler Sprache vorbringen würdest, hätten wir doch alle was davon, oder?

Naja, für dich wär's halt ein bisschen schwieriger...
Wer hätte was davon? Du? Oder all diese Eintagsfliegen? Parallel oder seriell? Ich fahre immer auf Max. Du redest nur einen gestigen Dünnschiss, Misiu!
btw. und von żubrówka hast sowieso keine Ahnung...
edytowany przez zochama: 09 lis 2011
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Brak wkładu własnego