Prosze o przetlumaczenie przepisu

Temat przeniesiony do archwium.
3 szkl maki 2 lyzeczki proszku do pieczenia 1/3 szkl cukru 1 cukier waniliowy 250gram masla 4 zoltka 2 lyzki smietany wszysko posiekac nozem i zagniesc rekami ciasto podzielic na 2 czesci 1 do lodowki 2 na pol i do zamrazalnika na kilka godzin nawet na noc mozna zostawlc 2 kg jablek starkowac na grubych oczkach i przesmazyc zeby pyscily sok odsaczyc na sitku dodac 1 cukier waniliowy i 1/2lyzeczki cynamonu Blaszke wylozyc papier do pieczenia na spod ciasto z ldowki, palcami wykladam na to odsaczone jablka na to zetrzec na tarce o grubych oczkach 1 czesc ciasta z zamrazalnika ubic piane z pozostalych bialek dodac troche cukru wylozyc na ciasto nastepnie starkowac 2 czesc ciasta z zamralnika wylozyc na beze piec okolo 45-60 min zalezy od piekarnika
No, dobra, ale, jak chcesz smietane, cukier, 4 zoltka, make oraz proszek do pieczenia ciachac nozem?

Aha!
A, co to zamralnik?
Sie umiera w nim? Czy jest mroczno?

A, skont masz beze?
chodzilo o zamrazalnik po prostu literowka... ciachac mieszac chyba wiadomo o co chodzi czy ciezko sie domyslic?

zamrazalnik zamrazarka? rozniesie mowi ale widze ktos chcial zebrac lajki zamiast pomoc...

bardziej chodzilo o przetlumaczenie a nie dochodzenie kto lub co to "zamralnik" i co "skONt" sie bierze...
kto?
widzisz ile tajemnic zycie przed toba jeszcze skrywa? :)

okay dzieki bardzo za twoja pomoc! chyba jednak bede zmuszona sama sie z tym uporac a chcialam zeby to bylo bardzo dobrze przetlumaczone

milego wieczorka wszystkim!
z gory dzieki za pomoc
straszne robienie samej, ale chetnie ktos pomogl z gory.
Temat przeniesiony do archwium.