magisterka na uniwersytecie pedagogicznym w KR

Temat przeniesiony do archwium.
Jest wątek o studiach na UP w Krakowie, ale jak widzę to raczej dotyczy licencjata. A jak wyglądają tam studia magisterskie. O ile się nie mylę, to od roku są one też na pedagogicznym, a kiedyś można było tylko na UJ. Są jakieś różnice? Ktoś może studiuje już?
tak tak , proponuje także,aby opisać jak wygląda magisterka tez na innych uczelniach ;) wiem ,że Łódź też ma dzienne ;) więc jak są jakieś osoby które mają doświadczenie to poproszę;) ja służę swoim doświadczeniem jeśli chodzi o UMK w Toruniu .
A ja proszę o Poznań ;)
Poznań ma taką samą klasę co Wrocław. Wiele informacji jest na stronie internetowej poznańskiej germanistyki, w ogóle UAM jest bardzo dobrą uczelnią. Według ostatnich rankingów trzecią po UW i UJ, później jest UWr. Więc to dobra alternatywa wobec innych germanistyk!
ja uważam,że UAM jest lepszy od UW ;) takie chodzą opinie ;)
moja profesor która uczyła mnie w nkjo UJ (uczy także na Ujocie) powiedziała nam kiedyś że swoją córkę posłała na filologię angielską na UAM bo UAM ma najlepszą katedrę filologiczną w całej Polsce.
w tym się zgadzam.
Dzięki :]
Jeszcze wracając do UP,faktycznie od roku są magisterskie uzupełniające. W tym roku będą to następujące prezentacje : literaturoznawstwo,kulturoznawstwo i językoznawstwo. Niestety (nie dla wszytskich oczywiście) są to studia nauczycielskie.
A dlaczego niestety? Fach nauczyciela, to konkretne wykształcenie. Aby być tłumaczem przysięgłym i tak trzeba zdać egzamin państwowy, a przystąpić może każdy, nawet ten, co jest po specjalności nauczycielskiej. Więc nic stracone. Poza tym można zawsze założyć firmę, w której można samodzielnie nauczać i to także w firmach. To dość intratny biznes. UP jako uczelnia pedagogiczna chyba przygotowuje tutaj do takiej pracy najlepiej, choć nie wątpię, że i inne uczelnie dobrze kształcą. I na uniwersytetach we Wrocławiu i Poznaniu są specjalności nauczycielskie.
Oczywiśćie,ale dla niektórych niestety,nie każdy chce być nauczycielem.
ja wielkich wymagań zarobkowych nie ma dlatego uderzam na belfra ;p cenie wygodę ;)
to zrezygnuj z tego zawodu bo ten zawod,jezeli sie go sumiennie wykonuje z wygoda nic nie ma wspolnego a tylko napsujesz pare rocznikow ktorych nic nie nauczysz i beda cie przeklinac do dziesiatego pokolenia,zeby byc dobrym nauczycielem to nie mozna byc wygodnym,
o jaaaaa, nie wiesz o co mi chodzi a się rzucasz :/ pisząc wygoda chodziło mi o to, że lube sobie pospać;p a nauczyciele nie są ciągle na 8 :p nie mam tyle godzin do odwalenia co w innych zawodach ;) do tego fajnie jest z dzieciakami ;) zawsze coś się dzieje;p wiem, że po jakimś czasie będzie mnie to wkurzać;p miałam praktyki więc wiem czym to grozi ;) bardzo mi się podobało i starałam się, żeby dzieciaki czegoś się nauczyły. także najpierw zapytaj dlaczego , a potem ewentualnie krytykuj ;)
Wygoda też jest jakimś argumentem. Może warto jednak pomyśleć o pracy w szkole językowej, tam na ogół zajęcia sa popołudniami. Jedynie trzeba otworzyć własny biznes, czyli mieć działalność gospodarczą. Kierunek nauczycielski studów tutaj jest wówczas najlepszy.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa