obozy językowe

Temat przeniesiony do archwium.
hej! czy zna ktoś jakieś obozy językowe z niemieckiego? prosze najlepiej o podanie strony
www.lektor.com.pl moj brat jedzie z nimi na niemiecki do Ustronia
www.atas.pl
Polecam kurs niemieckiego w Belinie organizowany przez Almatur. Byłam 3 lata temu i w tym roku też się wybieram.
mozesz cos wiecej powiedziec na temat obozu gdzie bylas ? ja w te wakacje mam zamiar sie gdzies wybrac...ale dopiero zaczelem przegladac oferty!! :)
Obóz był w Berlinie i trwal 2 tyg. Codziennie mielismy jakies 3 godziny niemieckiego a poza tym spotkania z niemiecka mlodzieza i duzo zwiedzania Berlina. Dokladniejsze informacje sa na stronie biura:
oboz jezykowy http://almatur.pl/lista_lato.php?nr=ODJB~BERLIN_OBOZ
lub kurs maturalny http://almatur.pl/lista_lato.php?nr=ODJB~BERLIN_KURS
a jadac tam umialas juz solidnie niemiecki??bo ja sie zastanawiam czy odrazu jechac tak na gleboka wode..ja super jakos niemieckiego nie znam..i sam juz nie iwem czy dam rade :/
Ale to nie jest kurs jezykowy tylko oboz. Na oboz jedziesz z Polakami i z nimi. Nauczyciele tez sa z Polski. Jezka wcale tak dobrze nie znalam. Byli ze mna ludzie ktorzy ani slowa po niemiecku nie umieli. Wiec sie nie przejmuj na pewno sobie poradzisz.
aa danke :)
hej. ja też w tym roku wybieram się z almatura na obóz do Berlina. Trochę niezbyt wiem na co się nastawić, ale skoro piszesz, że było spoko, to mnie trochę uspokoiłaś:). A w ogóle w jakim ludzie byli wieku?
powtarzam sie znowu:
nie wiem czy to pomoze - rodzina polsko-niemiecka poszukuje na 3 miesiace conajmniej osoby do dzieci po poludniu i w weekendy. Maja jeden pokoj - dla aupair za malo zadan, ale zeby podszlifowac jezyk i na kieszonkowe starczy (150 eur, jeszli pomozesz w sprzataniu to 200 na miesiac). Spanie, jedzenie za darmo... jesli to interesujace to napisz na [email]
Cześć. Chciałbym wiedzieć czy ktoś mieszkał u rodziny niemieckiej. Jak to wyglądało, czy mają jakieś zwyczaje. Proszę o różne przydatne informacje. Z góry dziękuję
Mieszkał, i owszem. Na świętach się wcale nie znają. Na pasterkę chodzą o 22:00. Nie mają żadnych świętości i na Wigilię szamią kotlety schabowe. Pochodu 1-majowego ani święta chorągwi nie ma. Ale za to Oktoberfest i chlanie każdego wieczora. Maria-Juanita też się często zdarza. Na dzień Ojca, to chłopy idą na wycieczkę i turlają ze sobą wózek drabiniasty pełen piwa.
edytowany przez zochama: 07 maj 2011
bardzo optymistyczna wersja
to nie jest wersja, koteczku. Takie są nagutkie fakty. Spytaj pierwszego z brzegu Niemca.
Fakty! Czyste fakty! Nie ma czego już szorować...
To nie są wcale fakty. O Polakach też można by takie rzeczy powiedzieć. I zresztą tak się o nas mówi za granicą. Że kradniemy samochody itp. Tego typu nastawienie pojawiło się dzięki ludziom, którzy szerzą stereotypy, a sami są nie lepsi. Dziękuję bardzo, do widzenia!
edytowany przez Radek2012: 13 maj 2011
Cytat: Radek2012
Cześć. Chciałbym wiedzieć czy ktoś mieszkał u rodziny niemieckiej. Jak to wyglądało, czy mają jakieś zwyczaje. Proszę o różne przydatne informacje. Z góry dziękuję
Dostał informacje i się od razu obraził, bąbelek. Ot, jaki mono-typ. I jeszcze chce mnie zobaczyć... Nigdy w życiu.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa