prosze to jest na jutro:-(

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

JESTEM TYPOWĄ NASTOLATKĄ.W MOJEJ SZKOLE MAM WIELU PRZYJACIÓŁ,WŁAŚCIWIE NIGDY SIĘ Z NIMI NIE POKŁÓCIŁAM,O ILE PAMIĘTAM. ZA TO Z MOIMI RODZICAMI,KŁÓCĘ SIE BARDZO CZĘSTO,ZAZWYCZAJ Z TATĄ,O KOMPUTER. ON ZAWSZE SIEDZI PRZY NIM JAK MUSZE NP.SPRAWDZIĆ E-MAIL.W MOJEJ STAREJ SZKOLE ZAZWYCZAJ KŁÓCIŁAM SIĘ Z KOLEŻANKAMI O UBIÓR CZY OCENY.MAJA MAMA NIE LUBI SIĘ KŁÓCIĆ,ROZWIĄZUJE WSZYSTKO ROZMOWĄ NIE MÓWI PODNIOSŁYM GŁOSEM.JEST RACZEJ SPOKOJNĄ OSOBĄ.MÓJ BRAT MACIEJ ODZIEDZICZYŁ TEN SPOKÓJ CHYBA PO MAMIE.Z RÓWIEŚNIKAMI CZĘSTO SIĘ KŁÓCIMY O CHŁOPAKÓW CZY JEŻELI CHODZI O NICH TO O DZIEWCZYNY,NIE POTRAFIMY DOJŚĆ DO GŁOSU INNYM OSOBĄ TO SĄ ZAZWYCZAJ JAKIEŚ GŁUPSTWA.W TAKICH PRZYPADKACH POWINNIŚMY ZACHOWAĆ SPOKÓJ I WYJAŚNIĆ SPRAWĘ W BARDZIEJ CYWILIZOWANY SPOSÓB. MUSIMY BYĆ SZCZERZY WOBEC NICH,A ZARAZEM WYROZUMIALI,KOCHAJĄCY,A Z DRUGIEJ STRONY ZDETERMINOWANI A NAWET WRAŻLIWI.ROZWIĄZYWAĆ PROBLEMY POWINNO SIĘ WYSŁUCHUJĄC KAŻDĄ ZE STRON. NAJLEPIEJ ZAŚ JEST ICH WOGÓLE NIE STWARZAĆ.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Brak wkładu własnego