Streszczenie tekstu - pomocy!

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

Do piątku muszę napisać streszczenie tego artykułu http://www.zeit.de/2002/28/200228_finnland.xml próbowałam się za to zabrać, ale nie mogę, jest dla mnie po prostu za trudny i sama nie dam rady, jeśli ktoś byłby w stanie mi pomóc to bardzo proszę! Będę bardzo wdzięczna!
to nie jest takie trudne jak się wydaje...
1. Czytasz tekst.
2. Czytasz tekst drugi raz i podkreślasz tak zwane Schlüsselwörter albo Schlüsselinformationen
3. Próbujesz oddać treść swoimi słowami (na podstawie tych podkreślonych przez Ciebie wyrażeń)

Powodzenia!
na serio masz taką metodę na streszczenie tekstu?:p ja to robię trochę inaczej - czytam tekst, i piszę to co zapamiętałem:p
Herr Pitu-Pitu und Ich-Muss-Meine-Nase-Überall-Reinstecken ist zurück :P
a co? zła metoda?
No rady może i dobre, ale pomoc dla mnie żadna :/ bo nie chodzi mi tu o metodę, tylko o zasób słów, który najwidoczniej w moim przypadku jest niewielki, tym bardziej że nie mogę ani cytować, ani używać takich samych wyrażeń jak w tekście no i najważniejsze to to że nienawidzę pracować z czymś co mnie w ogóle nie interesuje - a tak jest w przypadku tego tekstu!
Frau Ich-Muss-Auf-JEDEM-Herumhacken - metoda ta jest taka co najwyżej średnia:p dlaczego? po co czytać coś dwa razy i jeszcze marnować długopis na podkreślanie?:p
nie słuchaj Mindi, podała Ci złą metodę po prostu - błędną:p jak tekst Cię nie interesuje, to ja bym go też 2 razy nie czytał:p przetłumacz sobie słówka, których nie rozumiesz, przeczytaj raz i napisz streszczenie ;)
z metodycznego i dydaktycznego punktu widzenia... bla bla... moja metoda jest dobra.
Tak jak przypuszczałam, osobie, która ten temat założyła, chodziło przede wszystkim na tym, żeby ktoś zrobił za nią zadanie. Jeśli nie rozumiesz tekstu, pojedynczych słówek, wystarczy sięgnąć do słownika. Nie trzeba rozumieć i tłumaczyć każdego słówka. Ode mnie tyle.
wystarczy sięgnąć do słownika.
to już przerabialiśmy, że w obliczu kryzysu zaprzestano drukowania słowników...:p
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia