pomóżcie błagam jestem zielona

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

przetłumaczcie plissssss!!!!!! Przez ostatnie dziesięć lat wydzrzyło się bardzo wiele w moim życiu. Do najważniejszych wydarzeń zaliczam ślub z moją żoną Ewą,oraz narodziny naszej córeczki Weroniki. Po ślubie chcieliśmy być szybko samodzielni.Kupiliśmy mieszkanie w spokojnej dzielnicy dwa lata po ślubie i zamieszkaliśmy w nim.Kiedy żona zajmowała się małym niemowlakiem, ja musiałem dużo i ciężko pracować aby utrzymać naszą trójkę.kiedy Weronika miała osiem miesięcy wybraliśmy się na nasze pierwsze wspólne wczasy,nad naszym pięknym polskim morzem. Wybraliśmy się tam naszym pierwszym samochodem.pieknie się wypoczywa na urlopie ale jednak większość czasu spędzam w pracy.W pierwszej firmie pracowałem przez pięć lat i wspominam ją bardzo miło.Zdecydowałem się na jej zmianę tylko ze względów finansowych.Teraz mam bardzo interesujące i odpowiedzialne stanowisko w firmie handlowej.odniosłem w niej już kilka sukcesów.Ostatni mój sukces to awans na wyższe stanowisko.Moje życie prywatne i zawodowe przebiega bardzo pomyślnie.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie