nie studiuję germanistyki, ale egzaminy są na zasadzie: "ja jestem sprite, ty pragnienie"... czyli wydaje mi się, że także na germanistyce wygląda to tak: "niech pan/pani mi powie..." i tu często pada pytanie,
a) na które zna się wyczerpującą odpowiedź (rzadko)
b) potrafi się powiedzieć jedno, czy dwa zdania (często)
c) wie się, że się o tym czytało i potrafiłoby się nawet wskazać stronę, na której na to jest, ale nie ma się pojęcia co na ten temat powiedzieć (relatywnie często)
d) nie zna się odpowiedzi (zdarza się)
e) nie rozumie się polecenia/zadania bo jest tak skonstruowane, żeby na nie nie móc odpowiedzieć (zdarza się też) ;-)
f) zaczynasz mówić od rzeczy ;-)
także: przyjemności na studiach ;-)