Bongo-bongo, dlaczego Ty tak zawsze ludziom dowalasz. Nie wzięłam pierwszego lepszego znaczenia z Ponsa, bo były tam AŻ dwa i stwierdziłam, że wybiorę znaczenie dosłowne, a nie przenośne (to drugie odnosiło się bardziej do bibilijnego potopu) i przyznaję - to był mój błąd, ale dlaczego od razu uznajesz mnie za jąkąś niedodufaną ofiarę losu. Nie weszłam na "pierwszy lepszy link na jakiejś angielsko języcznej stronie, który byl do kitu, bo więcej mi się nie chciało". Sporo czasu nad tym spędziłam - problem był w tym, że wszystko było na nic, bo miałam zły tytuł. Popełniełam błąd już na samym początku i przez to znalazłam stronki na których były złe tłumaczenia tytułów trylogii. I to nie jedną, nie dwie, bylo ich dużo. Nie przyszło mi nawet do głowy, że szukałam złego tytułu. Pomyślałam poprostu, że trylogia nie jest zbyt popularna w Niemczech - sami Niemcy o tym mi mówili. Kojarzyli tylko Quo Vadis z dzieł Sienkiewicza. Myślałam więc, że dlatego ciężko znaleźć tą książkę. Trudno, dałam plamę, ale chyba lepiej popełniać błędy teraz niż później. Teraz jeszcze się uczę, więc wiem nad czym pracować. Dokopałeś mi i niech Ci będzie - mam nadzieję, że węcej nie będziesz musiał.