Ja także uczę się w klasie dwujęzycznej... U nas wygląda to następująco: podczas rekrutacji do liceum można trafić do klasy wstępnej tzw. zerówki lub do zwykłej dwujęzycznej. Różnica polega na tym, że zaczynając od zerówki twoja edukacja trwa 4 lata, a nie 3, jak w zwykłej... Do klasy wstępnej zazwyczaj trafiają ludzie, którzy są na poziomie początkującym. Zresztą jest przeprowadzany test znajomości języka i jego wyniki są kwestią rozstygającą. Inna sprawa, jeżeli jesteś laureatem olimpiady, bądź posiadasz certyfikat z danego języka. Wtedy dostajesz się automatycznie do zwykłej klasy dwujęzycznej:) Osobiście nie zdecydowałabym się na pójście do zerówki, szkoda mi by było tego jednego roku:):) No, ale cóż, każdy może mieć swoje zdanie na ten temat;);)
W zerówce przez pierwszy rok samego niemieckiego jest 17 godzin- dużo, dla niektórych za dużo. W zasadzie ten pierwszy rok jest przeznaczony głównie na doszlifowanie języka. Od drugiej klasy masz już normalny tok nauki.
Większość przedmiotów jest wykładana w języku niemieckim, zwykłych lekcji niemieckiego nie ma zbyt dużo:/ tylko 6, 7 godzin ( w tym parę godzin jest prowadzone przez Niemca)
Pytasz o korzyści... Oczywiście jest ich dużo:) Kończąc takie liceum znasz język przynajmniej w stopniu komunikatywnym. U nas w szkole piszemy także maturę dwujęzyczną i DSD II. Potem oczywiście możesz próbowac swoich sił na uczelniach zagranicznych;) Ale nie jest to takie łatwe...
Nauki jest na pewno więcej niż w zwykłych klasach. Wiem, bo sama chodzilam przez rok do zwykłej;) Na każdym kroku są testy, próbne egazaminy i ogólnie czasami nie wiesz, jak żyjesz:D:D
Jeżeli będziesz miała jeszcze jakieś pytania to chętnie podzielę się swoimi spostrzeżeniami:):)