Witam,
czy jeśli ktos deklaruje biegłą znajomość języka - to np. czytając tekst specjalistyczny, jest w stanie zrozumieć, o co chodzi (w takim stopniu jak Polak mieszkający od urodzenia w Polsce, czytający tekst techniczny, medyczny czy prawniczy - czyli rozumie mniej więcej sens, a np. nie rozumie znaczenia niektórych nazw)??
Czy tez żeby to rozumieć, trzeba osobno zgłębiać teksty i uczyć się słownictwa z danej dziedziny??