To w dużym stopniu zależy od twojego indywidualnego nastawienia.
Moim zdaniem, jeżeli czytając tekst rozumiesz o co w nim ogólnie chodzi, to już bardzo dobrze. Jeśli do tego wybierzesz sobie z niego choć jedno lub kilka słów, których do tej pory nie znałaś i sięgniesz po słownik to będzie to dobra metoda na sukcesywne poszerzanie zasobu słownictwa. Dobieraj sobie teksty do swojego poziomu, czyli takie gdzie czytanie ich będzie sprawiało Ci przyjemność (czyli zasadniczo takie, gdzie będziesz wiedziała o co chodzi z pewną dawką nowego nieznanego słownictwa). To powinno być pozytywnie motywujące a nie męczące doświadczenie. Jeśli sięgniesz od razu po trudne teksty i będziesz chciała każde słowo jedno po drugim przetłumaczyć a potem wyciągnąć z nich jakieś logiczne tłumaczenie ogólne, może to być trudne, żmudne i na pewno czasochłonne, więc u większości osób zadziała demotywująco (a tego należy unikać).
Podsumowując, uważam, że jesteś na dobrej drodze, czytając nie musisz od razu rozumieć wszystkiego i znać każdego słówka czy zwrotu, powinnaś skupiać się na prawidłowym pojęciu ogólnego sensu tekstu czy wypowiedzi i stopniowo poszerzać swoje słownictwo w interesujących Cię tematach.