Niemiecki nie lubiany?

Temat przeniesiony do archwium.
Dyrektor w szkole mojej córki twierdzi iż niemiecki nie jest lubiany przez uczniów i w związku z tym go ogranicza. Daje łacinę lub hiszpański w to miejsce. Czy wy z takimi sądami się zgadzacie? Czy faktycznie tak jest? Problem, bo jak się chce wybrać dany profil to języka tam nie i co robić?
jezyk wroga powinno sie umiec
angielski (prawie caly swiat) plus niemiecki (Europa) i Twoj dzieciak nie ma sie co bac, czy kiedys znajdzie prace, a o to w koncu chodzi!
Problem, bo jak się chce wybrać dany profil to języka tam nie i co robić?
Co to zdanie twoim zdaniem oznacza? Znaczy: gdzie jest problem?
W podstawówkach już wyrzucono niemiecki[przynajmniej na śląsku]
chore...
A ten hiszpański to co lepszy/łatwiejszy czy jak ?
Widocznie niejasno napisane: jeśli córka wybierze np. profil biologiczny to musi wziąć z angielskim łacinę, a niemieckiego nie może kontynuować... tyle miało znaczyć... Bardziej po polsku?
Możesz podziękować takiemu dyrektorowi umysłu.Łacina np. na profilu biologiczno-chemicznym jest jak najbardziej wskazana,na Śląskiej Akademii Medycznej ludzie płaczą, że nie mieli w liceum łaciny bo teraz nie daja rady. A tak idziesz na studia po biol-chemie, najprawdopodobnie na studia w mniejszym lub wiekszym stopniu medyczne (inaczej nie ma wiekszego sensu chodzenie na profil biologiczno-chemiczny) i nie musisz sie zamartwiać, że jest tam Pan prof K...... i on uczy łaciny....

pozdrawiam
Bardziej po polsku.
Moje zdanie: co ma tam dyrektor do gadania? Przecież on tych programów nauczania samodzielnie nie ustawia. Przecież on ma ministerialne wytyczne. A może?
Jeżeli tak, to jest to dla mnie bzdura, albowiem hiszpański jest językiem egzotycznym w europie przemysłowej. Tu korzysta się w takich przypadkach z usług tłumaczy. Łacina jest dzisiaj w zasadzie nikomu nie potrzebna, jedynie na ewentualnym orientowaniu się na kierunek prawniczy (albo medycyna), jako następny etap nauczania. Tam jest ona bardzo potrzebna.
Czy ktoś lubi niemiecki, czy nie, jest tutaj nie istotne, ale jeśli już wybierać między niemieckim a hiszpańskim, to lepiej wybrać niemiecki. I tak nie ma roboty nawet dla znawców niemieckiego. Koniec mojego zdania.
... tylko że moje dziecko chce kontynuować niemiecki i tu jest problem, że nie może...
A może by tak rosyjki wprowadzili zamiast tego hiszpańskiego,zawsze lepiej
Tak jak Bongo napisał hiszpański przydatny w ameryce płd. w europie nie
myślą o włoskim
Eden111? Piszesz tu SMS-y, czy co? A niech sobie myślą. Po włosku, po włosku i dojdzie się do celu.
dyr. twierdzi iż z tego powodu że niemiecki jest nielubiany trzeba wprowadzić inny język, to odbiera możliwość kontynuacji języka. Faktycznie aż tak bardzo jest niemiecki nielubiany? Czyżby?
.. na stosunek emocjonalny do języka (całego narodu pewnie) nie ma rady...........
ja uważam,że niemiecki jest bardzo fajnym językiem ,chociaż może nie zbyt przyjemnym dla ucha. Wielu ludzi,którzy nie uczą sie tego języka ze względu na historie są nie poważni. Co ma wspólnego język z naszymi emocjami, choć wiem,że tak jest. Myśląc w taki sposób wogóle nie uczmy się języków,ponieważ do wielu narodów mama wewnętrzny uraz!!!!!!!!!
dlaczego twoje dziecko nie może uczyć sie niemieckiego???/
Dlaczego na tym forum nie piszemy po niemiecku?????
przecież chyba po to jest stworzone
Pisz! Wer bremst dich?
Misch dich ein! Hau zu!
Gdy kiedyś zdawało się egzaminy wstępne na filologię germańską mówiono: zanim poznacie dobrze język obcy, musicie wykazać się dobra znajomością ojczystego.I robiono porządny egzamin z polskiego. Od czasu do czasu trzeba sobie to przypomnieć...
Und was war danach? Danach sind tonnenweise behinderte Deutschlehrer ausgebildet worden, die weder Polnisch noch Deutsch können.
zgadza się, dlatego do błędów trzeba się umieć przyznać i uczy c całe życie...
zgadza się, dlatego do błędów trzeba się umieć przyznać i uczy c całe życie...
Was willst du damit sagen?
to co napisane
wo?
hmmm... za dużo w szkołach hiszpańskiego? Nie powiedziałabym... przynajmniej w moim wypadku sprawa wygląda odwrotnie - w szkołach tylko niemiecki:) Jestem z równoległego forum hiszpańskiego jakoś stwierdziłam, że muszę zabrać głos.

Według mnie nie problemem nie jest "za dużo" jakiegoś języka tylko brak możliwości wyboru w szkołach. U mnie w liceum osoby chcące kontynuować francuski mogą to robić tylko i wyłącznie w klasie o profilu humanistycznym. A co zrobić jeśli są umysłami ścisłymi? W innych klasach tylko niemiecki...

Miałam w klasie sporo osób, które miały ochotę na rosyjski, ale nie było im dane. Ja osobiście uwielbiam hiszpański jednak najbliższa szkoła średnia z tym językiem to jakieś 50-60 kilometrów.

Mało możliwości wyboru. Zmuszanie uczniów do czegoś, na co nie mają ochoty.

Osobiście początkowo nie "trawiłam" niemieckiego :) Gdy słyszałam akcent to aż dostawałam gęsiej skórki... Ale w liceum trafiłam na świetną profesorkę - straszna z niej kosa, ale i tak wszyscy ją lubili i ten niemiecki przestał przeszkadzać tak bardzo. Może jakbym trafiła na nią wcześniej to pokusiłabym się o jakąś germanistykę.

Pozdrawiam :)

PS. Dla mnie niektóre niemieckie zasady szalenie podobne do tych w hiszpańskim. Może to dziwne, ale czasami pomagało.
dużo płacą za zbióry truskawek ;)
Z tego co wiem (wg. założeń nowej podstawy programowej) w szkole musi być nauczany angielski i inny język nowożytny (nie wiem, jak to jest w takim razie z łaciną, ale może na biol-chemie lub hum-spole jest to dopuszczalne). Nikt nie powiedział, że trzeba koniecznie uczyć się niemieckiego. U mnie w szkole jest 2 razy w tygodniu angielski, 8 razy francuski i nie ma żadnego innego języka do wyboru, a jak się nie podoba, to trzeba było wybrać inną szkołę. Może Pańska córka chce kontynuować niemiecki, ale co np. z dziesięciorgiem innych uczniów, którzy wolą w to miejsce hiszpański? Jeśli dyrektor postanowił zastąpić niemiecki innymi językami to miał przecież ku temu jakieś powody i nie zmieni Pan jego decyzji.
Moim zdamniem ta dyskusja jest trochę bez sensu. Wy chcecie uczyć się niemieckiego- idźcie do szkoły z niemieckim, przecież 3/4 szkół uczy właśnie tego języka. Macie pretensje, że garstka szkół otwiera klasy dla osób, które nie chcą się go uczyć.

Nowa podstawa programowa zakłada, że języki powinny być nauczane w szkołach, w grupach międzyoddziałowych. Czyli np. osoby chcące uczyć się niemieckiego z mat-społu, mat-fizu i bil-chemu uczą się go razem. Tak samo, do jednej grupy zapisują się osoby z tych oddziałów, chcące uczyć się hiszpańskiego. Jednak to tylko teoria, w praktyce niegdzie się tego nie stosuje.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Zentrale Mittelstufenprüfung