Odświeżam temat :)
Ja też dołączyłam do grona osób uczących się tego pięknego języka ;) zawsze mi się podobał (jak również marzyłam żeby pojechać do Finlandii) ale jakoś nie było okazji. Ale tak się złożyło w moim życiu, że związałam się z pół Finem i teraz mam motywację, jak i możliwość sprawdzania wiedzy w praktyce na bieżąco ;)
Jeśli kogoś to zainteresuje, na początku 2010 roku (mam przynajmniej taką cichą nadzieję!) będzie możliwość uczenia się fińskiego we Wrocławiu :)
Mogę Wam polecić "Fiński-kurs podstawowy"
wydawnictwa Edgard. Są tu dwie płyty i całkiem sensowna książeczka, w której jest nawet gramatyka (co w kursach polskich jest dość rzadko spotykane). Dodatkowo uczę się z "Teach yourself Finnish" plus "Finnish for Foreigners" Maija-Hellikki Aaaltio (stara książka, pożyczona od przyszłej teściowej ;)). Dla mnie ten język to wyzwanie. Jestem maniaczką języków obcych, znam dość dobrze angielski, włoski i rosyjski a pobieżnie hiszpański (ale z racji fińskiego poszedł w odstawkę). Uczenie się języka ugrofińskiego to niesamowita przygoda intelektualna, ale jak ktoś już powiedział szczegóły są tu niezwykle ważne. To coś całkiem innego :)
Prawdopodobnie spędzę święta w Finlandii, tak więc nie chcę siedzieć przy stole i ani be ani me...coś już muszę powiedzieć i zrozumieć :)
Wybaczcie, że się tak rozpisałam ale zaskoczyłam się, że tyle osób w Polsce chce się uczyć/uczy się języka fińskiego! Myślałam, że tylko mi tak odbiło ;)
Pozdrawiam serdecznie!