Jestem na germainstyce w Poznaniu. Z czego moze wynikać problem, ze kłopot mam z mówieniem? Tzn. plączą mi się litery, wymawiam niewyraźnie. Nigdy nie miałem z tym problemów, ale teraz od początku germanistyki sie pojawiły. zwłąszcza chodzi mi o wyrazy z "d" i "l" koło siebie, plączę się wtedy i mówię całkiem niewyraźnie. W szkole tak nie było, tego problemu nigdy nie miałem. Jeśli powtózę sobie zdanie parę razy, to wymówię je dobrze. Wiele zdań wymawiam dobrze, ale w niektórych, gdy trzeba coś tak płynniej, szybciej, tempem powiedzieć, to sie gubię w tych literach, a przecież niemiecka wymowa jakas skomplikowana nie jest. Co się więc dzieje? Dlaczego tak jest? Jak mogę uniknąć tego problemu? Trudno przecież, zanim powie się zdanie, powtórzyć je ze 3 razy, żeby za 4 wyszło dobrze...?