Mogłby mi ktoś sprawdzić tłumaczenie poniższej legendy ? Napewno jest sporo błędów :)
Wyścig z diabłem
Dawno, dawno temu mieszkał w Słupcu człowiek nazwiskiem Zenker. Był biedny, bo źle mu się wiodło, ale sąsiedzi mówili, że to kara za bezbożność. Żył samotnie, aż w końcu miał dość swojego losu i wybrał się na Wilczą Górę, gdzie zaczął przywoływać diabła. Kiedy bies się zjawił, Zenker mu się poskarżył:
- Źle mi się wiedzie, ale ani ludzie, ani dobry Bóg nie chcą mi pomóc. Przyszedłem więc do ciebie z propozycją. Jeśli dasz mi tysiąc dukatów i zapewnisz pięć lat dostatniego życia, zapiszę ci swoją duszę.
- Zgoda - odrzekł czart - spełnię twoje życzenie. A kiedy przyjdę za pięć lat, będziesz miał godzinę na przebycie drogi ze Słupca do kościoła w Wambierzycach. Jeśli nie uda ci się, dusza będzie moja.
Diabeł szyderczo się uśmiechnął, a następnie skaleczył lewe ramię Zenkera, umoczył we krwi gęsie pióro i wskazał mu miejsce na złożenie podpisu pod cyrografem. Wkrótce Zenker znalazł obiecany tysiąc dukatów i zaczął używać życia, co przychodziło mu niezwykle łatwo. Nadszedł jednak dzień, w którym musiał walczyć o swoją duszę. Diabeł zjawił się punktualnie, a Zenkera nagle ogarnął strach, kolana się pod nim ugięły i poczuł, że próbie nie podoła. Przypomniał sobie wtedy o rzeźbie Matki Boskiej, słynącej łaskami, stojącej w szklanej skrzynce na ołtarzu wambierzyckiego kościoła. Przysiągł teraz, że jeśli szczęśliwie i w umówionym czasie dotrze do celu, poprawi się, a z pozostałych pieniędzy pięknie wystroi wnętrze świątyni. Nagle cudowna figura uniosła się w powietrzu, a Zenker, odzyskawszy siły, puścił się pędem do Wambierzyc. W ostatnich sekundach mijającej godziny wstępował właśnie po schodach wambierzyckiej świątyni, a wtedy już diabelska władza nie mogła dosięgnąć Zenkera. Jeszcze tylko czart z bezsilności rzucił pod jego nogi porwany na strzępy cyrograf.
Od tego czasu Zenker stał się pobożnym człowiekiem, żył długo i uczynił wiele dobrego dla ludzi i Kościoła.
A to moja wersja ;D
Es war einmal ein Herr Zenker . Er wohnt in Slupiec . Er war arm und seiner Nachbarn sagten dass das eine Strafe für Gottlosigkeit war . Er lebte in Einsamkeit .Er hat genug seine Los und ging er an Wilcza Góra und einen Teuerung herausruft . Als Taufel kommt Zenker sagt : Ich bin unglücklich . Ni Leuten Ni Herr Got nicht mir helften . Ich kommte für dich mit eine Proposition. Als gäbst du mir 1000 Dukaten und 500 Jahren Leben ich gabe dir meiner Saale . - Gut - sagte Satan . Als kommt ich um 5 Jahre du gingte am eine Stunde als slupiec seit wambierzyce . Als nich nehmte ich deine Saale . Nächsten erfindet Zenker 1000 Dukaten . Kommt Tag Rennen mit Saale . Ein Teuerung kommt punktlich . Zenker war gestress . Er erinnern sich an eine Bildhaueren ( Matki Boskiej ), der in gläsern Heinzendorf an Altar steht . Er sagte , dass guter würde und schmuckt die Schläfe aus . Untermitellt erhöht die Figure und Zenker eine stärke gewinnt . Zenker würde Gottlosigkeit und sehr lange lebte .