>ok, to zapytam u źródła: skąd się wzięło "pitu, pitu"?
nie będę mówił, bo jeszcze moja polonistka czyta to forum:p próbuj dalej:p
>założyłam się, że nie ma czegoś takiego jak "kiełbasa z wody" w
>menu...
przypuszczam, że kiełbasa z wody, to kiełbasa gotowana ;)
>no cóż jeden z nielicznych zakładów, które przegrałam.
ja z reugły wychodzę na zero...:p
>nie powiedziałeś mi, czy podobał Ci się filmik ;-))
filmik fajny :)