Beim Arzt
Ferien sind angekommen. Ich habe gedacht, dass ich habe viel Spaß gehabt. Ich habe doch getauscht. Ich bin am Morgen aufgewacht und ich habe mich sehr schlecht gefühlt. Es ist mir kalt gewesen, ich hatte schreckliche Bauchschmerzen und ich hatte keinen Appetit. Was habe ich gestern gegessen? Es ist eine solche. Ich bin im Bett geblieben. Die Stunde ist vorbeigegangen. Ich habe mich noch schlechter gefühlt. Ich habe die Temperatur gemessen und ich habe neununddreißig Grad. Es war die Fieber. Ich habe ein Mittel gegen Fieber genommen. Ich bin wieder ins Bett gegangen. Am gegen Mittag habe ich schon der Schnupfen, der Husten und der Halsschmerzen. Ich bin schließlich zum Arzt gegangen. Im Warteraum waren viel Patienten. Ich musste zwei Stunde gewartet hat. Alles haben geniest und haben gehustet. Es ist nicht so gut ausgesehen. Es ist die Epidemie gewesen. Die Zeit langsam vorbeigegangen. Ich bin schließlich in ein Sprechzimmer eingetreten. Der Arzt hat mich gründlich untersucht – er horchte am Herzschlag ab und er hat die Lungen abgeklopft. Ich musste auch den Mund geöffnet hat und ich habe die Zunge und der Hals gezeigt. Es war die Grippe. Der Arzt verschrieb mir Medikamente : etwas gegen Husten und Gurgelmittel. Ich musste neun Tage im Bett gelegt hat. Der Arzt hat mir gute Besserung gewünscht. Ich habe ihn noch gefragt, wann soll ich wieder ins Sprechzimmer kommen. Dann habe ich die Medikamente in der Apotheke gekauft. Zweimal täglich habe ich die Tabletten geschluckt, habe ich heißer Tee mit Zitrone getrunken und ich habe geschwitzt. Nach fünf Tage hatte ich wieder Appetit. Zum Gluck hatte ich kein Fieber mehr. Am Dienstag ging ich wieder zum Arzt. Nach der Untersuchung schrieb er mich gesund und ich ging nach Hause. Ich bin sehr glücklich gewesen.
A po polsku to miało brzmieć mniej więcej tak :
Nadeszły ferie. Myślałam, że będę mieć dużo przyjemności. Jednak się myliłam. Obudziłam się rano i czułam się bardzo źle. Było mi zimno, miałam straszny ból brzucha oraz nie miałam apetytu. Co jadłam wczoraj? Nic takiego. Pozostałam w łóżku. Minęła godzina. Czułam się jeszcze gorzej. Zmierzyłam temperaturę i miałam 39 stopni. To była gorączka. Wzięłam lekarstwo przeciwko gorączce. Poszłam znów do łóżka. Około południa miałam już katar, kaszel oraz ból gardła. Poszłam wreszcie do lekarza. W poczekalni było dużo pacjentów. Musiałam czekać 2 godziny. Wszyscy kichali i kaszleli. Nie wyglądało to zbyt dobrze. To była epidemia. Czas wolno mijał. Wreszcie weszłam do gabinetu lekarskiego. Lekarz zbadał mnie gruntownie – posłuchał bicia serca oraz opukał płuca. Musiałam otworzyć usta i pokazać język oraz gardło. To była grypa. Lekarz przepisał mi leki : coś na kaszel i lekarstwo na ból gardła. Musiałam przez 9 dni leżeć w łóżku. Lekarz życzył mi szybkiego powrotu do zdrowia. Zapytałam się go jeszcze, kiedy powinnam znów przyjść do gabinetu lekarskiego. Następnie kupiłam leki w aptece. Dwa razy dziennie łykałam tabletki, piłam gorącą herbatę z cytryną oraz pociłam się. Po 5 dniach miałam znów apetyt. Na szczęście nie miałam więcej gorączki. We wtorek poszłam znów do lekarza. Po badaniu lekarz napisał mi że jest zdrowa i poszłam do domu. Byłam bardzo szczęśliwa.
* Czy mógłby ktoś sprawdzić czy są jakieś błędy w tym co napisałam?
* Oczywiście mile widziane są pomysły co mogę jeszcze dodać do pracy aby była ciekawsza...;]