list do biura podróży

Temat przeniesiony do archwium.
miałam uwzględnić info: termin który mnie interesuje, jaki typ urlopu mi odpowiada, opisać jaki jestem typem turysty, poproszenie o przesłanie oferty.

Ich habe Ihren Prospekt gelesen und ich möchte meinen Urlaub in einen interessanten Ort. Ich möchte zwei wochen im Juli am Strand verbringen.

Mir passt am besten faulanzen am Strand. Mich interessiert ein Appartament. Ich möchte einen Zimmer mit Klimaanlage, Bad und Fernseher wohnen. Ich bin für Urlaub Mahlzeiten suchen.

Ich bin ein fauler typ und Urlaub bedeutet für mich in ersten Linie Entspannung und relaxen. Ich liebe in der sonne liegen und schwimmen. Ich mag Partys und Discos.

Bitte senden Sie bietet an meine emial adresse.
A, jak to miało być po polsku? Szczególnie to "senden Sie bietet"?
btw. Dlaczego piszesz tyle o sobie do biura podróży? Przecież to dla nich nie ważne i nikt tego nie czyta.
to miało znaczyć że czekam na oferte
a pisze tyle dlatego że w książce mamy właśnie podobne wypowiedzi, a skoro to mam mieć na ocenę to myśle że moja pani raczej będzie zawdowolona że rozwinęłam temat.
to miało znaczyć że czekam na oferte = a, czy to znaczy?
Skoro masz już podobne wypowiedzi, to wystarcza zwracać jedynie uwagę na pisownię i gramatykę, prawda? Wtedy będzie Pani bardzo zadowolona.
no raczej chyba nie znaczy.
starałam sie zwracać na to uwagę, a jest aż tak źle?
Cytat: Vonkaa
no raczej chyba nie znaczy.
starałam sie zwracać na to uwagę, a jest aż tak źle?
Co mam na to odpowiedzieć? Co ciebie zadowoli? "Raczej chyba nie"... co to za odpowiedź? Skąd wiesz, że "nie"?
btw. no, weź, zajrzyj do tego przeklętego przez wszystkich słownika...
edytowany przez irkamozna: 26 lut 2012
ok, ale ja to robiłam ze słownikiem bo raczej sama to bym ani zdania nie napisała ;p
a to że czekam na oferte to chyba może być: ich warte am oferte mit ihren Reisebüro
...a, jaki masz słownik?
ło jejQ, raczej owe internetowe onlie, np. ling
Znaczy: na przykład? Czy też masz jakiś kąkretny?
Coś mi się zdaje, że bujasz, jak najęta. Czy tak jest?
no nie powiem, że też troche wujek tłuamcz pomógł, ale każdy sobie radzi jak może.
To powiedział baca zawiązując but dżdżownicą...
To, jaki masz słownik? (pytam o słownik - nie o tłumacza!)
pisałam wyżej, ling.pl to jest słownik
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Brak wkładu własnego

 »

Pomoc językowa