cześć ej mogłbyś/abyś mi przetłumaczyć na dzisiaj ten tekścik???????
Nauczyciel: - Ciągle się obijasz na moich zajęciach. Czy wychowanie fizyczne jest gorszym przedmiotem od historii czy matematyki?
Uczennica: - Nie uważam tak, ale nie sprawia mi satysfakcji bieganie na 60 m czy granie w koszykówkę.
Nauczyciel: - Nie sprawia ci satysfakcji? To się postaraj pokochać mój przedmiot! Sport to zdrowie, to lekarstwo na wszystko - na młodość, piękno, stres, atrakcyjność.
Uczennica: - Sport mnie nie interesuje. Wolę języki obce. Swoją przyszłość wiążę z czymś innym...
Nauczyciel: - Nie znasz życia, dziewczyno!
Uczennica: - Dlaczego pan mnie obraża? Czy nie mogę mieć innych zainteresowań? Przecież nie wszyscy muszą być sportowcami!
Nauczyciel: - Mówię ci prawdę. I powinnaś posłuchać starszego trenera. Uczennica: - Niech pan zrozumie - mnie to nie bawi! I nie będę więcej przychodzić na te nudne lekcje wychowania fizycznego.
Nauczyciel: - Idź i nie pokazuj mi się na oczy! Jeszcze pożałujesz tej decyzji, niemądra dziewczyno !!!