moglby mi ktos napisac o czym to jest?

Temat przeniesiony do archwium.
Refrain
Und ich bin verzweifelt
Und ich weiß auch nicht weiter
Und ich frag mich ständig
Sind wir geboren für Klang und Melodie
(Warum bin ich verzweifelt)
Warum bist du verzweifelt
(Warum weiß ich nicht weiter)
Und wieso weißt du nicht weiter
(Warum kenn ich den Weg nicht)
Den Weg nicht, siehst das Licht nicht
Keine Richtung, sag mir wer führt uns ans Ziel

Jan
Ich schau in den Himmel und frage mich oft
ob Gott mir helfen kann auf meinem Weg durch Panik und Zoff
Wie Muhammad Ali beim Boxen Will ich mehr als nur ne Nummer sein,
mehr als nur ein Gegner mehr als nur ein Junge der reimt
Ich will fremde Herzen erreichen, breite Massen bewegen
Will denjenigen denen etwas fehlt, etwas von mir geben
Will das Menschen über meine Musik reden und sie lieben
Will das jeder meine Songs kennt von Norden bis in den Süden
Doch schau ich in den Spiegel, seh’ ich nur n blasses Gesicht
von 'nem Typen, der nicht weiß, ob das, was er macht, richtig ist
Weil ihn ständig der Hass zerfrisst und die Last zerbricht
Faltet er die Hände kniet sich hin und sucht das Licht
Spricht Gebete, die er selbst erfunden und geschrieben hat
aus Verzweiflung und Angst in die ihn diese fiese Welt getrieben hat
Der Schicksalsschlag war hart und kam mit 20 Jahren
Er wollt 'nen Major Deal, doch war's ein Kind was er bekam
Weil seine Gedanken ihn quälen, lässt er jetzt alles raus
Stellt sich ein tragisches Ende vor und malt es sich so aus
haut seine Faust in den Spiegel und hebt 'ne Scherbe auf
Guckt nach oben, schließt die Augen und holt aus ...

CJ
Tu's nicht, du hast noch soviel vor
lass dich nicht hängen lass dich nicht hängen
Denn irgendwann dann kommt die Zeit wo du dann weißt
du bist bereit für den harten Kampf. der dich nächtelang aufhält
Denn du schielst nicht aufs Geld, du willst was erzählen
so lass dich nicht von Verzweiflung quälen ...

Refrain

Steve
Das Szenario im Zimmer nur beleuchtet mit Kerzen
Gewohntes Bild, fast wie immer 'n Typ alleine mit seinen Schmerzen
Zum Scherzen ist ihm nicht zu Mute auch wenn er oft lacht
hat ihm gute Laune, Freundlichkeit bis heut nicht viel gebracht
Er jagte großen Träumen hinterher, die noch bis heute bestehen
man sollte ihn auf großen Bühnen sehen, wollte Videos drehen
leider vergaß er Menschen um ihn rum, die ihn liebten wie er war
als einfach und glücklichen Typ, der lacht und nicht als Star
Jetzt ist es 10 Jahre her, Wendepunkt in der Karriere
Verzweiflung pur im Kopf und im Herz gähnende Leere
In Gedanken die Barriere „Mach ich weiter, schmeiß ich's hin?“
Gib meinem Leben damit noch ne Chance und 'nen neuen Sinn
Deshalb wünscht er sich manchmal in der Zeit zurück zu fahren
an den Anfang, er als Baby in den Armen von seiner Mum
Er hätte viel anders getan, hätte er gewusst, dass sein Traum floppt
doch dann wär er nicht der Typ, der heute diese Reime droppt
Weil seine Gedanken ihn quälen, lässt er jetzt alles raus
stellt sich ein tragisches Ende vor und malt es sich so aus
als während leise noch mal im Radio sein Lieblingslied erklingt
er seine letzte Kippe raucht, das Fenster aufmacht und springt

CJ
Wisch dir die Tränen aus deinem Gesicht
Es weißt doch selbst, wie schwer es ist
Doch Gott hat dir das Licht geschenkt
Damit du deinen Weg erkennst
So nimm es jetzt in deine Hand
Und gib nicht auf, verfolg den Drang
Denn irgendwann bist du der Mann
Der seinem Kind sagt, was es kann

Refrain

moglby ktos mi napisac o czym to mnije wiecej jest??
Hallo!

Refren:
I jestem zrozpaczony
I nie wiem co dalej
I pytam się ciągle
Jesteśmy urodzeni dla dźwięku i melodii?
(Dlaczego jestem zrozpaczony)
Dlaczego jesteś zrozpaczony
Dlaczego nie wiem co dalej
I dlaczego nie wiesz co dalej
(Dlaczego nie znam dalszej drogi)
Nie znam drogi, nie widzisz światła
Żadnego kierunku, powiedz mi, kto nas doprowadzi do celu

Jan
Patrzę w niebo i pytam się często
Czy Bóg może mi pomoc w mojej drodze
Przez panikę i kłótnie
Jak Muhammad Ali gdy boksował nie chce być już tylko numerem,
Więcej niż przeciwnik, więcej niż rymujący chłopak
Chce dosięgnąć obcych serc, poruszać szerokie masy
Tym, którym czegoś brak, odrobinę siebie dać
Chce ludziom opowiadać o mojej muzyce i ich kochać
Chce by każdy znal moje piosenki od północy po południe
Jednak gdy patrzę w lustro widzę tylko blada twarz
Typa, który nie wie, czy to co robi jest właściwe
Bo go bez przerwy zjada nienawiść i załamuje ciężar
Składa on dłonie, klęka i szuka światła
Odmawia modlitwy, które sam wymyślił i napisał
Z rozpaczy i strachu, w które go wpędził ohydny świat
Uderzenie przeznaczenia było ciężkie i przyszło wraz z 20 rokiem życia
On chciał Majora, jednak to było dziecko, co dostał
Bo gnębią go jego myśli, wyrzuca z siebie
wszystko
przedstawia sobie tragiczny koniec i tak go maluje
uderza pięścią w lustro i podnosi kawałek szkła
zamyka oczy i bierze zamach

CJ
Nie rob tego, masz jeszcze tyle do zrobienia
Nie popadaj w odrętwienie Nie popadaj w odrętwienie
Bo kiedyś przyjdzie czas, gdy będziesz wiedział
Jesteś gotowy do ciężkiej walki, która cie cale noce wstrzymuje
Bo nie patrzysz na pieniądze, ty chcesz cos opowiedzieć
Wiec nie daj się dręczyć rozpaczy…

Refren

Steve

Scenariusz w pokoju oświetlonym blaskiem świec
Znany obraz, jak zawsze facet sam ze swoim bólem
Nie odważa się czuć bólu nawet, gdy się często śmieje
Dobry humor, uprzejmość do dzisiaj nie przyniosły mu zbyt wiele
Polował na wielkie marzenia, które do dziś wytrwały
Powinno się jego widzieć na wielkich scenach, i chcieć z nim kręcić video
Niestety zapomniał on ludzi wokół siebie,
Którzy go kochali jakim był
Prostym i szczęśliwym typem, który się śmieje i nie jest gwiazdą
Teraz to jakieś 10 lat temu, zwrot w karierze
Czysta rozpacz w głowie i w sercu
Ziejąca pustka
W myślach blokada „Robię to dalej, czy rezygnuję?

Dać mojemu życiu jeszcze jedna szanse, nowy sens
Dlatego życzy on sobie powrotu w czasie
Do początku, on jako dziecko w ramionach matki
Zrobiłby wiele inaczej, gdyby wiedział, że jego marzenie się nie powiedzie
Jednak nie byłby tym typem, który dzisiaj pisałby te rymy
Bo jego myśli go dręczą, wyrzuca teraz z siebie wszystko
przedstawia sobie tragiczny koniec i tak go maluje
podczas gdy w radiu grają jeszcze raz jego ulubiona melodie
on pali ostatniego papierosa, otwiera okno i skacze

CJ
Otrzyj łzy ze swojej twarzy
On sam wie, jak jest ciężko
Jednak Bóg dał ci światło
Byś rozpoznał swoja drogę
Wiec weź je teraz w dłoń
I nie poddawaj się, podążaj z prądem
Bo kiedyś będziesz tym człowiekiem, który swojemu dziecku powie co ono może.

To tak z grubsza... Sorry za literowki i moze nie zawsze dokladne tlumaczenie, ale przynajmniej wiesz mniej wiecej o co chodzi. ;)

Pozdrawiam!
ich liebes dieses Lied !!! :D
wogole jest o kolesiu ktoremu w zyciu nie wyszlo i ze nie wie co dalej, wogole cala pierwsza plyta Rapsoul jest o tym.
fajne i w tym temacie jest ''Gott schenk ihr Flügem'' i ''Du und Ich''
ale polecal tez ''Sonnenschein'' i ''Laura''
Danke schön:)

 »

Pomoc językowa