tłumaczenie(na jutro)

Temat przeniesiony do archwium.
Melanie i Sonia są przyjaciołkiami od dziecka. Razem dorastały. Mają wspolne marzenia. Obydwie chcą załozyc zespoł. Wszystko robią razem. Nie ma miedzy nimi prawie kłotni. Raz sie tylko pokłociły kiedy Sonia zaczeła palic. Pomagają sobie i troszczą sie o siebie nawazjem. Razem chodza na wagary. Melanie jest niesmiała i spokojna, a Sonia zywiołowa. Ich przyjazni bedzie trwała zawsze.

z gory dziekuje i pozdrawiam:)
myslałem,że ktos mi to napisze...
zle myslales:)
coś Ty taki nie uprzejmy?!:p trzeba wytłumaczyć, że jak na jutro ma być przetłumaczone, to musi się szybko do pracy brać, bo mało czasu już zostało ;)
*nieuprzejmy, bo Mindi się zaprasz przyczepi:p
Wenn man den Wolf nennt, so kommt er gerennt :D

zaprasz-- to dlatego, że myślisz o jakimś zaproszeniu dla mnie? ;-)))
"myslałem,że ktos mi to napisze..."
moja nauczycielka zawsze powtarzała "indyk myślał o niedzieli..." znacie to? :D czy mam dokończyć? :D
a w sobote leb mu scieli!;D
wybacz Mindi, ale po dziesiejszym dniu nie jestem w stanie logicznie myślec:p
w sumie... co na tym forum taka cisza?!:p
och, myślałam, że tylko ja wczoraj miałam ciężki dzień, tzw "zawias" ;-)

jeszcze tak btw, nie mam zamiaru Cię poprawiać, nie jestem aż taką "Hexe".
...chyba, że ...popełnisz kardynalny tudzież karygodny błąd (jakie słówka mi właśnie przychodzą do głowy! :D)
wienc, rze jaki błond móśał bym popełńci, rzebyć powiedziała, rze jest to kartynalny, tucierz karygłodny błond?
Edit:
wiendz, rze jaki płont móśał bym popełńci, rzepyć pofieciała, rze jezd to kartynalny, tucierz karygłodny błont? - kann man noch schlimmer? ;-)

am besten hat mir "tucierz" gefallen! sowas von "oczobijne" ;-) (wersja ocenzurowana :P)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia