Beitrag

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 40
poprzednia |
Wasserparty

I. Die traditionelle Wasserparty der Frankfurter Wasser- und Abwassergesellschaft mbH ist eine feste Größe in der Oderstadt geworden. Denn für alle Altersgruppen lassen sich die Mitarbeiter des kommunalen Versorgers in jedem Jahr Passendes einfallen.

Tradycyjna impreza „wodna” Frankfurckiej Spółki Wody i Ścieków Sp. z o. o. stała się w nadodrzańskim mieście trwałą znakomitością, ponieważ pracownicy komunalnego dostawcy muszą w każdym roku dla wszystkich grup wiekowych wpaść na coś odpowiedniego.

II. Die obligatorischen und von den Kindern heißgeliebten Bastel- und Schminkecken fehlten genauso wenig wie Hüpfburg oder das Enten-Angeln. „Großen Spaß hatten die Kleinen auch beim Rutschen, Wasser-Zielspritzen und Schatzsuchen im Sand“, resümiert FWA-Geschäftsführer Gerd Weber.

Obowiązkowych i ukochanych przez dzieci kącików majsterkowania i malowania brakowało tak samo jak zamków do skakania i łowienia kaczek. „Mali mieli także dużą uciechę przy zjeżdżaniu, pryskaniu do celu wodą i szukaniu skarbu w piasku”, reasumuje Gerd Weber, dyrektor Frankfurckiej Spółki Wody i Ścieków.

III. Mit glänzenden Augen und unter fachmännischer Anleitung schaufelten die Jungen und Mädchen den schweren Baggerlöffel ins Erdreich.

Z błyszczącymi oczyma i pod fachowym kierownictwem chłopcy i dziewczęta wkopywali w ziemie ciężką łyżkę koparki.

IV. „Für uns Mitarbeiter ist das Alltag. Aber für unsere Kunden ist es interessant zu sehen, wie umfassend die modernen technischen Möglichkeiten für die zuverlässige und qualitativ hochwertige Versorgung unserer Kunden mit gesundem Trinkwasser sowie die umweltgerechte Abwasserentsorgung hierzulande sind“, beschreibt Gerd Weber den komfortablen Zustand der Wasser- und Abwasserwirtschaft in Deutschland.

„Dla nas pracowników to codzienność. Ale dla naszych klientów jest interesujące widzieć, jak obszerne są w naszym kraju nowoczesne techniczne możliwości dla niezawodnego i najwyższego jakościowo zaopatrzenia naszych klientów w wodę pitną i dla proekologicznego usuwania ścieków”. Opisuje komfortową sytuację gospodarki wodnej i ściekowej w Niemczech Gerd Weber.

źródło: http://www.fwa-ffo.de/fwadocs/files/fwz_1_2014.pdf (1. strona 1. i 3. słupek 1. artykułu)
edytowany przez klemens001: 30 cze 2014
porażka
napisałbym tragedia, ale mógłbyś się obrazić
ale zobaczymy co bo-stonka napisze
pewnie znów będzie, że nikt jej nie lubi, jest brzydka i do tego jest aspołecznym wyrzutkiem
to my wszystko wiemy, ale nie widzieliśmy jeszcze umiejetności językowych bo-stonki, tylko jej obraźliwe wpisy pełne nienawiści (głównie do siebie) i rozpaczy
widzieliśmy jedynie: erfolgslos
Cytat: Wunderhorn
napisałbym tragedia, ale mógłbyś się obrazić

Hmm, osobiście wolę opinie niuniela, bo przynajmniej wiem gdzie kundel jest pogrzebany.
d.h. wo die Würstchen wachsen, Holzkopf!
Co wyście brali?
widzę, że wyczerpała się już formuła tego forum.
była jakaś?
Cytat: klemens001
widzę, że wyczerpała się już formuła tego forum.

dlaczego?
szlifujemy niemiecki, ale w Twoim wypadku to idzie jak po grudzie

weź jeszcze raz na spokojnie spójrz na tekst po polsku i sam dostrzeżesz błędy
Cytat: niuniel
była jakaś?

Jakaś tam była, nie powiem:
pjoter - talent to nie wszystko. Nawet Paganini musiał ćwiczyć. Wykorzystaj to forum sensownie, to wszystkiego się dowiesz. Najsilniejsze głowy ci w tym tutaj chętnie pomogą.
no, pomogli...
a teraz cytując wybitnego niemieckiego myśliciela Otto von Hindenburga:
Obiecanki cacanki, a głupiemu radość
Cytat: Wunderhorn
Cytat: klemens001
widzę, że wyczerpała się już formuła tego forum.

dlaczego?
szlifujemy niemiecki, ale w Twoim wypadku to idzie jak po grudzie

weź jeszcze raz na spokojnie spójrz na tekst po polsku i sam dostrzeżesz błędy

fakt, nie jest to stylistycznie zbyt po polsku, ale sens jest?, chyba jest.
A, po kiego?
Dżąbiel wpisuje jakieś durne teksty, z których i tak się niczego nie nauczy.
Klemmi, ty powinieneś robić odwrotnie, i skoro takie durne teksty wstawiasz, to taki też dobry:

Owsiki są pasożytami często szerzącymi się u dzieci w przedszkolu lub szkole. Większość dzieci zakaża się nimi w tym czy innym momencie. Początek wygląda zwykle tak, że dziecko budzi się w nocy ze swędzącym odbytem (samice owsików wędrują w nocy do odbytu, by złożyć tu jaja). Małe, białe, nitkowate robaczki mogą być widoczne na skórze odbytu, a nieco trudniej zauważalne w stolcu. Leczenie jest proste; polega na zażywaniu odpowiedniego lekarstwa zwykle przez wszystkich członków rodziny.
Najczęstszym źródłem infestacji owsikami jest inne dziecko, jednak jajeczka mogą żyć też w glebie w ogródku. Dokładne mycie rąk i szczotkowanie paznokci pomaga zapobiegać zarażeniu –pierwszemu czy kolejnemu.
Bzyknij to na niemiecki!
Pytałem konia o Stephena Kinga. I co? Sranie po ścianie.
Szkoda nerw na ciebie, Holzkopf!
Cytat: klemens001
fakt, nie jest to stylistycznie zbyt po polsku, ale sens jest?, chyba jest.

sens jest, choć częściowo zakłamany
ale czy ma być tak sobie, czy dobrze
jak czytasz tekst i nie brzmi po polsku, to chyba nie o to chodziło :(
Cytat: niuniel
Pytałem konia o Stephena Kinga. I co? Sranie po ścianie.
Szkoda nerw na ciebie, Holzkopf!

A wiesz, że jego dzieła są u mnie na dysku?, ale teraz mam gazetkę FWZ i ona jest wydawana co jakiś czas i mnie isę podoba. A Kinga to mam i zieloną milę i Morgengrauen i der Bruick, poważnie.
A takie tekściki gazetkowe, też się przydadzą nie?, bo to akurat pod moją branżę i nie ma tam tylko takich tekstów, bo jest np. biografia Kolumba itp.
Wiem, że są tam często zagmatwańce pismakowe, wiem, ale chyba nie ma ich tyle co w DW czy der Spiegelu. Ja od zaraz mogę uderzyć na Kinga, ale jeszcze pomęcze się z FWZ, mam jeszcze wydanie z grudnia! No właśnie, wydanie w formie papierowej, jest i pdf, ale najlepiej się czyta papier, a Kinga tak nie mam, ciekawe ile kosztuje coś takiego, we Frankfurcie możliwe, że są stoiska z książkami typu: wszystkie po 3€, muszę to rozważyć.
edytowany przez klemens001: 01 lip 2014
z grudnia 1932, Holzkopf!
Wiesz, co ja mam na dysku?
Prolapsus nuclei pulposi.
no, i usrało się...
Cytat: niuniel
z grudnia 1932, Holzkopf!
Wiesz, co ja mam na dysku?
Prolapsus nuclei pulposi.

wirklich?
Ok, Ich brauche ein gebrauchtes "Green Mile" von Stephen King.
A muszę ja zaczynać od tej mili zielonej, czy ten Buick może być?

Cytat: niuniel
no, i usrało się...
Nic się nie usrało ofensywa na całej lini frontu!
edytowany przez klemens001: 01 lip 2014
a wiesz, co ja mam na dysku?
Cytat: Wunderhorn
a wiesz, co ja mam na dysku?

xxx.avi
nie, słowników 2GB, CAT'y i instrukcje do nich, podręczniki z różnych dziedzin

(jakbyś zobaczył bo-stonkę, to xxx by ci przeszło na kilka miesięcy)
A, co to xxx.avi? Kto tego jeszcze używa?
Pan de Peters nie słyszał o Matrioszce?
Cytat: niuniel
A, co to xxx.avi? Kto tego jeszcze używa?
Pan de Peters nie słyszał o Matrioszce?

HD
Du meinst: HGW?
taka zabawka-baba w babie.
:D
śpiochu! zaraz przylezie Lukar i wszystko wypierdzieli.
straszne
ale wiesz co niuniel masz rację z tym kingiem, bo tam jest język potoczny, a co mi po takich artykułach, gdzie te zdania zagmatwane trwonią tyle czasu. Mnie jest potrzebny język do rozmowy, żeby swobodnie budować zdania w rozmowie i nie zapominać jakichś pozornie często używanych zwrotów. Bo nie raz tak mam, że gościu mi coś mówi a jak odejdę to sobie skojarze dopiero co znaczy taki czy inny czasownik/rzeczownik. Ale to półbiedy, gorzej jak sam coś chcę od Niemca i tego nie przemyśle dokładnie i wychodzi spontan=błazenada :(. Czujesz moją sytuacje językową?
edytowany przez klemens001: 01 lip 2014
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 40
poprzednia |

« 

Studia językowe