Witam,
Od kilku dni zawzięcie uczę się języka niemieckiego, z którym dane było mi się spotkać w podstawówce, i tam też, w praktyce, dane było mi się z nim pożegnać na kilka lat. Pracuję z podręcznikiem "Alles Klar - Grammatik", który jest w mojej opinii bardzo przydatny, ale dla mnie niewystarczający. W trakcie pracy z nim, w mojej głowie zrodziło się kilka pytań, na które nie znam odpowiedzi i byłabym bardzo wdzięczna gdyby ktoś stąd mi pomógł mi je odnaleźć:
1) Czy "Sie" pisane dużą literą oznacza zarówno Pan, Pani jak i Państwo? Czy kiedy używam formy grzecznościowej, np. mówiąc "Gehen Sie eine Fluss entlang!" mogę zwrócić się do mężczyzny? I czy Niemcy naprawdę zawsze stawiają wykrzyknik po zdaniu w trybie rozkazującym?
2) Dziś rano próbowałam przetłumaczyć sobie na język polski piosenkę napisaną po niemiecku. Jest w niej kilka zdań, których konstrukcji nie rozumiem. Np. "Aufgestellt in Reih und Glied". Słowo "Reih" ma tu oznaczać szereg. Problem w tym, że "Reih" szeregu nie oznacza. Szereg po niemiecku to "Die Reihe". Czy ten brak literki "e" to wynik tego, że autor próbował zmieścić się w melodii czy też zaszła tu inna zależność? Czy w niemieckiej poezji można, w razie potrzeby, przekręcać słowa tak jak w naszej? Czy z tego powodu rzeczownikom w tym zdaniu brak rodzajników? Nie mogę też znaleźć pasującego tłumaczenia dla słowa "Glied". W angielskim, dosłownym przekładzie tej piosenki nie ma wyrazu "członek" ani żadnego pochodnego od "członka" - bo tak podpowiada mi słownik. Nie pasuje to z resztą do kontekstu.
3) Dalej ta sama piosenka. Zdania "hatte mir kein Herz gefasst" oraz "packte mich ihr Klang so tief" są dla mnie trochę jak worki, do których ktoś wrzucił losowe słowa. Generalnie nie bardzo rozumiem kiedy mówimy mir, dir itd., a kiedy sięgamy po mich, dich, sich. Wydawało mi się, że "mir" znaczy zawsze "sobie", a "mich" znaczy zawsze "mnie" (pomijam w tym pytaniu czasowniki z wbudowanym "sich"), ale wydaje mi się, że gdzieś w książce (teraz nie mogę tego znaleźć) widziałam zdania, które przeczą tej teorii. Jest jeszcze zdanie "und ich folgte ihrem Laut". Z tego co rozumiem został tutaj zastosowany Dativ, który odpowiada na pytania "komu? czemu?". W zdaniu, o ile dobrze je tłumaczę, jest jednak pytanie "kim? czym?", bo "I podążyłem jej dźwiękiem". Kim? Czym? -Dźwiękiem. Czy mam zatem rozumieć, że funkcję narzędnika w języku niemieckim pełni celownik? Czy miejscownika też? Pytam oczywiście o zdania, w których brak jest narzucających przypadek przyimków.
4) Kolejne zdanie to: "schnell vergaß ich Ruhm und Geld". Nie jestem pewna czy powinno się to tłumaczyć jako "szybko zapomniałem o sławie i pieniądzach" - a jeśli tak, czemu brak tu przyimka? - czy też jako "szybko zapomniałem sławy i pieniędzy", co też trochę nie pasuje mi do kontekstu, ale zdaje się, że w związku z tym, że brak w tym zdaniu rodzajników (zapewne ze względu na to, że sława i pieniądze są niepoliczalne [?]), zdanie to może być Akkusativ'ie - to też w zasadzie bardziej pytanie niż stwierdzenie. Podobną sytuację spotkałam tu, na tym forum. "Benutzung der Gartenhütte und der Sitzecke vor dem Haus" jako "Korzystanie z chatki ogrodowej oraz kącika siedzącego przed domem". Widzę przyimek "z" w polskiej wersji tego zdania, nie widzę go w niemieckiej. Dlaczego go brakuje?
5) Ostatnie moje pytanie dotyczy słabej deklinacji rzeczowników. Wedle podręcznika, który posiadam, i o którym pisałam wyżej, deklinacji tej podlegają tylko rzeczowniki rodzaju męskiego, w internecie zaś dowiaduję się, że dotyczy ona głownie rzeczowników żeńskich, a tych męskich, które odmieniają się "słabo" jest zaledwie garstka. Kto ma rację? W moim podręczniku jest błąd?
PS. Z góry bardzo dziękuję za pomoc. Jeśli kogoś to interesuje, piosenka, o której pisałam, nazywa się "Die Trommel" i śpiewa ją zespół Subway to Sally.