Moja ulubiona ksiazka to dzielo Kiplinga pod tytulem "Ksiega Dzungli". Czytam ta ksiazke zawsze gdy jestem smutny/a i mam problemy. Pokazuje mi ona: dobro zawsze zwycieza zlo, nawet gdy to trwa wiele lat. Los krola dzungli- Mowli, jest dla mnie dowodem, ze jestem czescia natury. Czesto zapominamy, skad pochodzimy - i dochodzi do niszczenia naszego srodowiska. Zapominamy czesto takze, ze wszystkie zwierzeta to
zyjace stworzenia - czuja bol tak samo jak my, ale wlasciwie nie potrafia plakac. Powiesc Kiplinga mowi wyraznie: natura to jedna calosc. Chcialbym polecic moja ulubiona ksiazke wszystkim ludziom. Jest warta przeczytania.
pozdro!=)