Aaaaa....idę już do łóżeczka. Czytam właśnie o popaprańcu Danielu, który rzucił Bridget Jones. A ona chudnie i liczy codziennie kalorie i ilość spożytych jednostek alkoholowych, mierząc przy tym obwód uda i rzucając palenie, które wraca do niej jak bumerang >:-]
Tarzam się więc ze śmiechu, a potem nie mogę zasnąć!
D o b r a n o c ;-)