konto w banku

Jako, że poprzedni wpis nie rozwiązuje tego problemu. Ponawiam.

"Bo skarpeta", to raz że nie higienicznie, drugi niewygodnie, a trzeci że spotyka się dużo kradzieży na polskiej granicy. Są to nie tylko kradzieże typu, że człowieka obskubią do reszty, gdzie by i tam nie schował, ale również zewnętrzne.. Np podjadą samochodami i wyładują wszystkie bagaże.

Doszłam do wniosku, że najbezpieczniej byłoby się udać do banku i po prostu sobie wpłaciić kasę na konto. Tylko gdzie do banku??? Jeśli w Polsce zakładam konto bankowe "międzynarodowe", to w każdym banku w deutschland-zie będę mogła sobie wpłacić kasę..? Jakoś mi się nie widzi, tzn. nie znam na razie tego mechanizmu funkcjonowania. Jakby ktoś coś wiedział, to proszę o napisanie.

Nie mam na razie czasu jak to posprawdzać. W necie jest wiele tego ponapisywane, zero konkretów. Albo linka do konkretów. No pleas-ka.

btw. w szkole nie uczyli o tym. a zreszto, tam, oni mało co uczą rzeczy potrzebnych do życia.

ka$Hana

jakiś głup założył to forum przed dwoma laty, a ty grzebiesz się w starych pisczelach

ka$Hana

Ale to ważne, mieć taką wiedzę. Przecie kradzieże są i to skale ogromną. No mnie to jakoś mijneło.. Ale, jak się słyszy, że chłopaka okradli który siedział z pół roku za granicą, do tzw suchej nitki. Normalnie, aż człowieka rusza wewnętrznie, co za ludie w tej Polszy żyją. Całe Niemcy przejedziesz i ci nic się niee stanie. A nawet jak ci coś wypadnie, podniosą i oddadzą. A u nas?? Wysypała się kasa gościowi na dworcu, pomogli wszyscy... Wkładając do swoich kieszeni! No zgroza. Wolę czuć się bezpiecznie. Bez względu na tego głupa co to założył.

Czy ja się doczekam jakiego dnia, że mi napiszesz co innego..? Coś tam podczaiłam, o co chodzi. Póki co mi wystarcza, znaczy, czuję się nasycona. Więc, bitte bitte, mam dość.

Potrzebuję pomocy, jakieś konkrety, bądź stronkę. Lub opisy sytuacji, jak ktoś może coś do poczytania o kradzieżach na polskiej granicy napisać.

koniec! nie odzywam się do Ciebie!!!


pleas-ka, pleas-ka, chociaż o stronkę z konkretami :))

a, tam.. wymyślasz jakieś cudactwa i tyle.

czy ktoś może wie, o co niuniel-owi może chodzić??? człowiekowi raczej zawsze o coś chodzi, jak się upiera na jakieś słowo. co to jakaś nowa zabawa w zgadywankę? czy co..
może go po prostu denerwuje, że tu piszę;p
nie przestanę.. bo sobie lubię popisać. forum jest dla wszystkich, dla mnie również.
i chcę się nauczyć j.niemieckiego. raczej się w końcu, kiedyś nauczę. teraz jest już 2 lata, jak to rozpracowuję. :) chyba, aż tak źle ze mną nie jest, skoro rozumiem i coś tam skleje w miare poprawnie gramatycznie. no jest lepiej, przecież!

ka$Hana