powiedzmy sobie szczerze, ale ktos kto stwierdza o sobie ze zna niemiecki na poziomie komunikatywnym i to tylko w blachych sprawach, nie ma moim zdaniem zadnych szans dostac sie w niemczech na studia! a jesli sie to jakims cudem zdarzy, to sie tam po prostu nie utrzyma!
od poczatku jest tyle materialu, ze nie bedzie czasu na nadrabianie "zaleglosci" z jezyka (lub raczej uczenia sie go), bo nikt nie bedzie ci dawal taryfy ulgowej i tyle!
poza tym jaki jest sens w studiowaniu jako polka angielskiego w niemczech??? bo ja tej logiki nie rozumiem.....