I jeszcze jedno, co mnie dziwi, a mianowicie dlaczego tak malo Polakow zdaje Staatsexamen? To sprawia jakby troche wrazenie, ze Niemcy studiuja na Staatsexamen, ktory ich uprawnia do aplikacji, a dla Polakow to jest German and polish law, ktore nie uprawnia ani do aplikacji w Pl ani w D. Naturalnie mozliwosc zdawania Staatsexamen jest dla Polakow otwarta, ale dlaczego z tego tak malo osob jak sama piszesz korzysta? Przeciez celem studiow prawniczych jest to zeby zrobic po nich aplikacje i zdobyc jakis konkretny zawod, np. Adwokata. A jesli jak piszesz studia polskiego prawa nie przygotowuja do egzaminu na aplikacje w PL to az sie prosi zeby zdac Staatsexamen. Piszesz, ze mozna sie specjalizowac w prawie miedzynarodowym i tak dalej, ale po co mi to jak nie bede mial zadnego zawodu prawniczego?