Przeniesienie z polskiej na niemiecką uczelnię

Temat przeniesiony do archwium.
Hej,
mam pytanie - czy ktoś przenosił się z polskiej na niemiecką uczelnię??
Interesuje mnie architektura. I jakie warunki trzeba spełnić??
Wysoka średnia??? I czy jest różnica, jeśli będę chciała przenieść się z prywatnej uczelni a nie z politechniki??

Będę wdzięczna za informacje :)
Zaczac studia od poczatku w Niemczech zawsze mozna, ale rozumiem, ze przez wyrazenie "przeniesc sie" chcesz zeby Ci uznali te egzaminy ktore zdalas w Polsce. Przeniesc sie to zawsze mozna, potrzebny tylko papier ze niemiecki znasz i swiadectwo maturalne, nie wazne na jakiej uczelni studiowalas i jaka masz srednia. Ale przeniesienie samo w sobie nic nie daje jesli zadnych egzaminow Ci nie zalicza, bo to wtedy zadne przeniesienie tylko studia od poczatku by byly. Wiec musisz prztlumaczyc papiery co do zdanych egzaminow, wyslac na uczelnie zeby Ci zobaczyli co Ci uznaja i jak Ci przysla odpowiedz co by Ci ewentualnie uznali to sie zdecydowac mozesz ze sie przenosisz albo nie. Szanse sa duze, znaczy dosyc duzo egzaminow uznaja, ale zalezy jakie w PL zdawalas i jakie trzeba na odpowiednich studiach w DE zdac.
Dziękuję :)
Mi chodzi o coś takiego, że przenoszę się np. po 2 roku i wskakuje w Niemczech na trzeci rok, z ewentualnym uzupełnieiem różnic.
Zastanawiam się nad tym wariantem, bo nie mam wystarczająco dobrego świadectwa, żeby się dostać na architekture w drodze rekrutacji, poza tym wolałabym jeszcze przez ten 1-2 lata zostać w Polsce i wyszlifować niemiecki.
Chociaż boję się trochę, że tych różnic może być za dużo.
I czy nie lepiej poszukać jakiejś prywatnej uczelni w DE (nie wiem czy na takich jest archi) i tam spróbować..
Widze, ze nie bardzo sie orientujesz jak to jest w Niemczech z "byciem na roku". Mam znajomych ktorzy sa na 18!, tak to nie pomylka na 18 semestrze architektury. To znaczy na 9 roku przeliczajac na polskie warunki. A to dlatego, ze w trakcie studiow zdali bardzo malo egzaminow i caly czas im brakuje jakichs zeby sie zameldowac do pisania pracy dyplomowej. Ale na nastepny semestr sa wpisywani automatyczne. Sa z kolei inni ludzie ktorzy ukonczyli architekture po 8 semestrach, bo zdali wszystko szybko i napisali prace dyplomowa. Co chce przez to powiedziec to to ze nie warzne na ktory semestr Cie w Niemczech wpisza bo liczy sie to jakie egzaminy Ci zalicza z Polski. Co z tego jak Cie wpisza po dwoch latach w Polsce na 5 semestr w Niemczech jesli Ci nie zalicza zadnych egzaminow? To bedzie tak jakby sie bylo na 1 semestrze! Dlatego Ci mowie jeszcze raz, ze musisz im wyslac to jakie egzaminy masz zdane w Pllsce zeby Ci mogli jak najwiecej uznac.

A co do uczelni prywatnej to bym odradzal bo bardzo drogo, to nie jest tak jak w Polsce ze zaplacisz 800 zlotych miesiecznie i mozesz studiowac.
Aha, jak to dobrze, że istnieje ta stronka :D
Odradzasz uczelnię prywatną - no ale na państwowych w DE tez trzeba płacić, naprawdę jest aż tak duża różnica??
A jeśli mogę zapytać - z czego się utrzymują Ci Twoi znajomi na 18 semestrze, pracują gdzieś??
Na panstwowych w DE trzeba placic, zreszta nie we wszystkich landach, ale 500 Euro na pol roku. A na prywatnych jest to o wiele wiele wiecej. Moi znajomi z 18 semestru studiuja na panstwowej uczelni, maja dziecko, wiec dostaja Kindergeld, troche pracuja dodatkowo i troche dziadkowie im finansowo pomagaja, wiec jakos wystarcza.
jak chcecsz na architekture to polecam cottbus. przyjmuja wszystkich, o oplatach nic mi nie wiadomo, a najwazniejsze tylko to, zeby sie utrzymac na studiach.
Ale tak naprawdę wszytskich??
A trzeba mieć jakiś certyfikat znajomości języka??
Trudno się tam utrzymać?
no z tego co wiem, to latwo sie dostac. z utrzymaniem gorzej, oni chyba stosuja metode selekcji...wiesz, dadza szanse wszystkim, a kto z niej skorzysta, to bedzie mogl studiowac dalej.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Brak wkładu własnego

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie