Viadrina a UAM

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,

od dłuższego czasu byłam zainteresowana studiami na GPL na Viadrinie. Dostałam się tam, oczywiście asekurowałam się też innymi studiami, złożyłam więc również papiery na prawo na UAM-ie.

Planowałam, jak wiele osób podjeść do DSH, by później spokojnie rozpocząć studia.
Kiedy z przyczyn osobistych i rodzinnych okazało się, że nie będę mogła być na egzaminie byłam naprawdę mega wściekła.. porozmawiałam jednak z mamą i uznałyśmy że prawo na Uam nie jest takim złym wyjściem...

Tylko, ze mi nadal mało. Nie chcę być tylko polskim prawnikiem. Zacisnęłam zęby, pogodziłam się z utratą jednego roku, zapisałam na kurs, by zdać sobie podczas tego roku TestDaF... Mam pytanie. Czy jest jakakolwiek najmniejsza możliwość że ten rok prawa polskiego jest niestracony? np. że będę zwolniona z części egzaminów polskich w przyszłym roku we Frankfurcie?
Czy może jakbym zaczęła w poznaniu studium prawa niemieckiego to może jeszcze ułatwiłoby mi jakoś sprawę?

Naprawdę chciałam zacząć te studia i już nienawidzę myśli, że głupi splot przypadków mi to w tym roku uniemożliwił.

Jeśli ktoś coś wie, czekam na pomocne odpowiedzi. pozdrawiam was serdecznie
A nie lepiej spytać się na Viadrinie?
Czy może strony internetowej nie znasz?
Powinni Ci przepisać, to zależy jakie przedmioty miałaś. Logikę i rzyma po niemieckiej stronie pewnie każą Ci zdawać dlatego że to po niemiecku, a jak kolega miał zaliczone międzynarodowe po polskije stronie to i tak musiał po niemieckiej je zaliczać.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie