UW, UWr, UMCS?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam drodzy Forumowicze!

Słuchajcie, mam problem. Matura zbliża się coraz większymi krokami. Niby jest jeszcze sporo czasu, ale to tylko takie optyczne złudzenie. Zleci jak z bicza strzelił. ;)
Jeszcze kilka miesięcy temu byłam święcie przekonana, że jestem przyszłą studentką Uniwersytetu Warszawskiego, ale teraz pojawiają się problemy. Przeglądając oferty mieszkań, mam wrażenie, że ceny wynajmu mieszkania/ pokoju w stolicy rosną z dnia na dzień. To nie jedyny powód, dla którego mam pewne wahania. Był okres czasu, kiedy wszyscy pchali się do Warszawy drzwiami i oknami- stolica, duże miasto, to i wiadomo, że większe perspektywy. Ale czy nie wydaje Wam się, że jest to już miasto nieco przereklamowane?
Dlatego coraz poważniej zastanawiam się,czy nie podjąć dalszej nauki we Wrocławiu( Uniwersytet Wrocławski), ewentualnie w Lublinie( Uniwersytet Marii Curie Skłodowskiej). Wrocław- w sumie też drogi, ale to według mnie i znajomych miasto rozwijające się, otwarte na studentów. Z tych trzech- Lublin jest jednak najtańszy.

Dlatego mam do Was pytanie, a zwłaszcza do studentów trzech wymienionych uniwersytetów. Jaki jest poziom na tychże uczelniach? Jak się Wam żyje we Wrocławiu, Warszawie bądź Lublinie. I co Wy byście teraz zdecydowali będąc na moim miejscu.

Z zapartym tchem czekam na Wasze odpowiedzi i dziękuję z góry za wszelkie rady. :)

Pozdrawiam
Cytat:
Ale czy nie wydaje Wam się, że jest to już miasto nieco przereklamowane?

Konkretniej - w jakim aspekcie jest przereklamowane? Rynek pracy i zarobki wciąż są najlepsze z całej Polski. Sporo lepsze (10-20%) niż w innych miastach.
Co do cen mieszkań, to powiedz, co udało Ci się znaleźć (wielkość pokoju, lokalizacja - dzielnica? metro?), to Ci powiem, czy to nie są po prostu zawyżone ceny.

Ale co Ty chcesz studiować? Bo tego nie napisałaś. Zwykłą filologię niemiecką czy np. lingwistykę?
Mnie się dobrze żyje w Warszawie. Choć dość drogo, prawda. Ale ja nie jestem na studiach językowych, więc w tym względzie Ci nie pomogę.

Czego oczekujesz od studiów? Czego konkretnie chcesz się nauczyć?
edytowany przez pakk: 14 sty 2012
Fakt, zapomniałam o kierunku. Zdecydowanie filologia germańska. Jeżeli chodzi o mieszkanie, to najczęściej spotykałam się z ofertami Śródmieście bądź Praga, a ceny wahały się w granicach 14[tel]zł, w zależności od tego, czy była to kawalerka czy też mieszkanko dwupokojowe....

O co chodzi z tym przereklamowaniem? Mam znajomych i Warszawie i we Wrocławiu i z tego, co opowiadają, to im dalej na zachód Polski, tym łatwiej o pracę po studiach i podczas ich trwania. Ponoć w stolicy większy wyścig szczurów, a nowa osoba jest traktowana z góry. Ale wydaje mi się, że z takimi zachowaniami spotykamy się wszędzie, niezależnie od miasta.

Nie ukrywam, że od uczelni oczekuję nie tylko wysokiego poziomu, lecz także renomy. Jak wiadomo, łatwiej później o pracę. I chyba lepiej jest się przemęczyć te kilka lat, ucząc się w kółko, niż później mieć ograniczone życie zawodowe.
A do Poznania na UAM nie chcesz? Tam lepiej niż na UWr. Tak mówią.
Nie wiem jaki poziom jest na pozostalych uczelniach ale UW odradzam. Mozna tam studiowac 3 kierunki jednoczesnie i tak sobie poradzisz na wszystkich co oznacza, ze jest latwo. Mam znajoma z UW ze studiow mgr na germanistyce na tejze uczelni - nic nie robia.
Jesli chodzi o perspektywy pracy - nie ludz sie, tak latwo nie jest. Nawet jak ktos skonczyl te 2 czy 3 kierunki, to i tak ma problemy ze znalezieniem pracy (zrodlo: internet).
Ale wszystko bedzie zalezec od Ciebie: czy sie bedziesz uczyc i sama poglebiac wiedz, czy efektywnie podejdziesz do szukania pracy itd.