perspektywy z niemieckim

Temat przeniesiony do archwium.
Cześć!
Zastanawiam się, co daje znajomość języka niemieckiego (oczywiście poza satysfakcja). Czy można łatwo znaleźć prace, typu tłumacz itp., jeśli chodzi o ten język?

Pozdrawiam:-)
przgladajac tak na szybko fora innych jezykow, zauwazylem ze tylko na tym nie ma udzielonej odpowiedzi na to pytanie;) Wynika z tego, ze np. po niemieckim nie ma zadnych perspektyw, badz tez jest ich tak duzo ze sie nikomu nie chce pisac, sa tez inne mozliwosci o ktorych nie chce mi sie pisac. Wg mnie najbardziej prawdopodobny jest wariant 2, niemiecki daje bardzo duzo mozliwosci, ale i tak wszystko zalezy od osoby wladajacej tym jezykim co z tym zrobi.
no niestety:/ ale to normalka... na tym forum trudno o jakis odzwew:-) a ja nadal nie wiem na jakim jezyku sie sqpic oprocz ang i niem:-) Pozdrawiam Cie!!
Sam mam ten problem, bo nie wiem jakiego trzeciego jezyka powinienem sie nauczyc, ale to pewnie pozniej bo teraz nie mam za bardzo na to czasu. Wydaje mi sie, ze rosyjski to jest dobry pomysl, nie jest trudny a w wielu sytuacjach moze sie przydac. Poza tym jesli mialbym uczyc sie 4 jezyka, to bylby to na pewno wloski. Nie wiem czy duzo daje jego znajomosc, ale wg mnie jest na prawde spoko pod wzgledem czysto jezykowym. Cari saluto;)
potem piaty szosty siodmy osmy..... :>

zeby nie bylo, to ja dam glos ;) hau hau ;)

niemiecki daje bardzo duzo.

1. Mozliwosc nauczania neimieckiego - jezyk niemiecki jest w wielu polskich (i nie tylko) szkolach, a wiec... mozliwosci duze :)

2. Biznes - rynek niemeicki jest to rynek duzych mozliwosci, po wejsciu do UE podjecie wspolpracy z partnerem zza Odry jest banalnie proste. Niemcy z reguly znaja angielski, ale zawsze jest to plus, kontaktowac sie z nimi w ich wlasnym jezyku. Odpada wtedy mozliwosc ukrycia czegos przed nami :> Nie liczmy, ze Niemiec nauczy sie polskiego, kolega Mokotow jest wyjatkiem potwierdzajacym regule ;)
Dlaczego uczyć się 5 języków obcych? w innych krajach też się uczą sie języków obcych ;) , chociaż każdy jest piękny. wcześniej ktoś mnie zaatakował ,,no po co" , w moim mieście (Wrocławiu) jest dużo rzeczy, warsztaty, instytuty itd
W sumie jak bym się od podstaw w szkole uczył, to nie wiem czy bym polubiał niemiecki
taaaak nauka jezyka obcego w polskiej szkole jest bardzo specyficzna i srednio przyjemna :]
dlatego ja nie palam entuzjazmem do angielskiego :]
czasami przy moich korn flejksach dopadają mnie sentymentalne myśli:)
gdyby...,
ich würde Deutsch nie sprechen, nur hab ich ein Paar nette Leute kennen gelernt. ich wusste nicht das es Deutsch gibt und dass es Deutschland gibt ich war zu klein, und so nebenbei, Deutsch hab ich alleine gelernt , wenn du meinst dass es nichts ausreicht dann O.K.
und noch was: ich kenne viele Deutsche die Polnisch lernen.
tez jestem z wrocka (kochane miasto):-) choc teraz studiuje anglistyke w pozq. Niemiecki tez bardzo lubie. Wiesz co do tego rosyjskiego... mialam go przez 2 lata w liceum i nie jest wcale trudny ale szczerze... dla mnie calkowicie nieprzydatny:/ wiec nie ciegne go dalej... dogadam sie ale nic poza tym:-)
a tak btw., to we wrocku Niemiecki sie przydaje, i chyba bedzie sie jeszcze bardziej przydawal... jest tam duzo niemcow. Choc teraz to moze warto tam zainwestowac w koreanski:P Pozdrawiam
a ja chce studiowac rosyjski :>
nie nie... jak sie tym porzadnie zajmiesz to jest ok! Znam np 2 dziewczyny ktore polaczyly kierunek rosyjsko-ang i sa bardzo zadowolone. Pozdr
Juz pisalam o tym wczesniej. Oto co sadze na ten temat:

Kochani,

jestem absolwentka juz z kilkuletnim stazem pracy i odradzam z calego serca studiowanie germanistyki jak i w ogole innych jezykow obcych!!!
- Po pierwsze nie macie po tych studiach zadnego konkretnego zawodu, nic!!!
- Po drugie praca nauczyciela, wykladowcy jezyka obcego po kilku latach nie jest wcale ale to wcale satysfakcjonujaca!! Pojawia sie nudna rutyna, ktorej nie zburzy nawet zaden doskonalajacy kurs dla nauczycieli. Zblazowani studenci i uczniowie potrafia skutecznie ostudzic nawet najwiekszy zapal i entuzjazm.
- Po trzecie na rynku pracy jest juz tak duzo germanistow i anglistow, ze nie ma mowy o rozsadnych zarobkach. Nawet jesli uda zarobic sie duzo, to tylko pracujac w kilku miejscach w ciagu jednego dnia, przemieszczajac sie lotem blyskawicy (bo z reguly mam na to jakies 15 - 20 min). Zaobserwujcie kiedys na ulicach Warszawy (lub innego duzego miasta) pedzace piechota osoby z firmowa teczka wypchana kserokopiami, z wiatrem w rozpietej kurtce i szalenstwem w oczach - to sa na pewno lektorzy jez. obcych.
- Po czwarte nikt w tym kraju nie zatrudni juz lektora na umowe o prace. Po czesci jestem w stanie to zrozumiec (pracodawcy po prostu to sie nie oplaca) ale jak tu samemu oplacic ZUS, podatki, ubezpieczenie!!!!
- Po piate niewielkie sa szanse na zmiane zawodu po kilku latach w szkolnictwie. Epizod w edukacji zniecheca skutecznie potencjalnego pracodawce do zatrudnienia bylego nauczyciela. Niestety wciaz pokutuje w Polsce stereotypowy wizerunek belfra (juz oszczedze opisu jaki to wizerunek).
- Po szoste: tlumaczenia tez nie sa juz dzis tak oplacalne jak kiedys (z powodu duzej konkurencji) a i tak najwiecej zarabia na tym posrednik.
- Po siodme nadciaga niz demograficzny i juz niedlugo nie bedzie kogo uczyc. Poza tym nauczyciela z krwi i kosci zastapi np. komputer.

Nie ma sie co ludzic, ze bedzie lepiej. W EU jest tak samo zle. Zatrudnienie i stwaki w Niemczech dla nauczycieli DaF sa tak samo marne jak w Polsce. Polecam strony www.aktionbutterbrot.de lub forum na www.deutsch-als-fremdsprache.de

Przykro mi to pisac, ale wlasnie tak wyglada obecnie moja sytuacja - absolwentki germanistyki z kilkuletnim doswiadczeniem.

Pozdrawiam!! Odradzam!!!
przeczytalam ten wpis i sie zalamalam :( .Ja planuje studiowac w Niemczech. Zawsze ten jezyk mnie pasjonowal. Nie chcialabym zostac nauczycielka, ale nie wiem jakiego fachu moglabym sie spodiewac po studiach z niemickim. Troche dolujace jest to co piszesz, ale skoro to prawda .Tylko pytanie co ja bede robic :( w takim razie . Teraz to moj zapal powoli opada.Wiele osob mnie rpzekonuje ze dobrze zrobie wybierajac sie na takie studia , heh ale trzeba sei tez liczyc z wizja co dalej. A ja nawet nie wiem jaki kiedunek moglabym studiowac, zeby cos konkretnego robic. No ale nic. Moze ten przygneiajacay wpis z czasem nabierze inego smaku :)
POzdrawiam ciepło.
Hallo nulga aus Estland!

Erst einmal vielen Dank für die netten Worte zu diesem Forum und herzlichen Willkommen!

Dann möchte ich diesen Thread denn doch nicht unbeantwortet lassen. Ich hatte gleich Lust, dazu etwas zu sagen, dachte aber, er erledigt sich quasi von allein. Nun denn…

Zu allererst:

Jedes Studium ist hervorragend und unbedingt empfehlenswert! Dazu gehören insbesondere die Sprachen. Germanistik ist sehr empfehlenswert!

- Natürlich gibt es Hochschulen mit unterschiedlichem Niveau – da muss man sich kundig machen.
- Natürlich gibt es auch persönliche Differenzen zwischen Student und Dozent, so dass es zu Problemen kommen kann. Das hat aber nichts mit Philologie zu tun…

Aus dem riesigen Portfolio der Tätigkeitsfelder nach dem Studium möchte ich aufzählen:

1. Schulwesen. OK. Nicht jeder möchte das. Dazu gehört offensichtlich auch unsere „Absolventin mit mehrjähriger Erfahrung“. Doch zu ihr und ihrem Beitrag später…
2. Übersetzer oder Dolmetscher. Wo?
3. freischaffend (aus eigener Erfahrung eine tolle Geschichte :-)
4. Presse und Medien (in Polen oder auch im Ausland. Zum deutschsprachigen Ausland gehört nicht nur die BRD…)
5. Politik. In Polen und im Ausland. Als stiller Kenner der Fremdsprache im Hintergrund (die werden richtig gut bezahlt …:-), als offizieller Übersetzer und Teilnehmer an Verhandlungen, als Botschaftsangehöriger, als Beschäftigter der Europäischen Kommission, als Analytiker, …
6. Wirtschaft. Muss ich dazu noch etwas sagen? Ich glaube nicht. Hier gilt fast alles aus Punkt 5. und zusätzlich noch als Verhandlungspartner und Vertreter im Ausland.
7. Jura. Wenn ich auch zugeben muss, dass Jura eine weitere Fremdsprache ist. Doch soll es Leute geben, denen das Juristendeutsch liegt und gefällt.
8. Verlagswesen. Als Lektor, Übersetzer usw. Warnung: Kein ganz einfacher Job… Doch wer hat gesagt, es soll einfach sein?
9. Öffentlichkeitsarbeit, vulgo Public Relation. Öffentliche Einrichtungen, Wirtschaft, Privatfirmen, Verbände, usw. usf.
10. Die private Lebensgestaltung. Ich kenne zahlreiche Germanisten, deren Leben durch die Sprachkenntnisse einen ganz bestimmten Verlauf genommen hat, der sich dann auch beruflich ausgewirkt hat. Jede Fremdsprache ist von Vorteil. Gerade in unserer heute immer kleiner werdenden Welt.
11. Diese Liste erhebt keinen Anspruch auf Vollständigkeit…

Nun zu „goscagutek“…

Offensichtlich ein stark frustriertes Wesen. Sie ist nicht nur gegen Germanistik, sondern gegen jede Fremdsprache. Das ist eigentlich Xenophobie. Dazu fällt mir der Satz ein: „Die sich selbst nicht sicher sind, die sind den Fremden feind“ und „Fremdenfeindlichkeit ist keine Erfindung derer, die fremdenfeindlich sind, sondern ein Versagen derer, die nichts dagegen tun.“

These 1:
„Po pierwsze nie macie po tych studiach zadnego konkretnego zawodu, nic!!!“

Replik 1:
das kann nur heißen, sie hat das Studium nicht mit einem für einen Arbeitgeber ausreichenden Zertifikat abgeschlossen… Das kann man dann allerdings nur ihr selbst anlasten.

These 2:
„Po drugie praca nauczyciela, wykladowcy jezyka obcego po kilku latach nie jest wcale ale to wcale satysfakcjonujaca!! Pojawia sie nudna rutyna, ktorej nie zburzy nawet zaden doskonalajacy kurs dla nauczycieli. Zblazowani studenci i uczniowie potrafia skutecznie ostudzic nawet najwiekszy zapal i entuzjazm.“

Replik 2:
siehe Replik 1. Ein frustriertes Wesen, das nie Lehrer werden wollte, das nun Schüler und Studenten das spüren lässt – die das natürlich deutlich merken und entsprechend darauf reagieren. Wer ist schuld? Nur und ausschließlich „goscagutek“. Empfehlung? Beruf wechseln. Germanistik ist offensichtlich nicht dein Ding…

These 3:
„Po trzecie na rynku pracy jest juz tak duzo germanistow i anglistow, ze nie ma mowy o rozsadnych zarobkach. Nawet jesli uda zarobic sie duzo, to tylko pracujac w kilku miejscach w ciagu jednego dnia, przemieszczajac sie lotem blyskawicy (bo z reguly mam na to jakies 15 - 20 min). Zaobserwujcie kiedys na ulicach Warszawy (lub innego duzego miasta) pedzace piechota osoby z firmowa teczka wypchana kserokopiami, z wiatrem w rozpietej kurtce i szalenstwem w oczach - to sa na pewno lektorzy jez. obcych.

Replik 3:
siehe Replik 2. „goscagutek“, du bist völlig überfordert. Setz dich doch mal still in eine Café und überlege, wie dein Leben aussehen soll. Dann mach das einfach!

These 4:
„Po czwarte nikt w tym kraju nie zatrudni juz lektora na umowe o prace. Po czesci jestem w stanie to zrozumiec (pracodawcy po prostu to sie nie oplaca) ale jak tu samemu oplacic ZUS, podatki, ubezpieczenie!!!!“

Replik 4:
Blödsinn. Hab selbst in Polen lange Jahre gearbeitet. Sowohl mit Vertrag, als auch freischaffend. Kein Problem.

These 5:
- Po piate niewielkie sa szanse na zmiane zawodu po kilku latach w szkolnictwie. Epizod w edukacji zniecheca skutecznie potencjalnego pracodawce do zatrudnienia bylego nauczyciela. Niestety wciaz pokutuje w Polsce stereotypowy wizerunek belfra (juz oszczedze opisu jaki to wizerunek).

Replik 5:
Das stimmt. Das betrifft aber nicht nur das Schulwesen. Wer lange Jahre in einem Beruf war, hat es in einem anderen Betätigungsfeld schwerer. Na und? Mach dich an die Arbeit und ändere dein Leben! Wer hat gesagt, dass alles leicht sein soll? Leben wir im Schlaraffenland?

These 6:
- Po szoste: tlumaczenia tez nie sa juz dzis tak oplacalne jak kiedys (z powodu duzej konkurencji) a i tak najwiecej zarabia na tym posrednik.

Replik 6:
Kann ich nicht bestätigen :-)

These 7:
- Po siodme nadciaga niz demograficzny i juz niedlugo nie bedzie kogo uczyc. Poza tym nauczyciela z krwi i kosci zastapi np. komputer.

Replik 7:
Bereits mehrfach erwähnt. Schulwesen ist nur eine der zahlreichen Möglichkeiten. Andererseits wird es in absehbarer Zeit keinen Ersatz für den menschlichen Übersezer geben. Maschinen werden in den nächsten Jahren noch nicht dazu in der Lage sein.

These 8:
Nie ma sie co ludzic, ze bedzie lepiej. W EU jest tak samo zle. Zatrudnienie i stwaki w Niemczech dla nauczycieli DaF sa tak samo marne jak w Polsce. Polecam strony www. aktionbutterbrot. de lub forum na www. deutsch-als-fremdsprache. de

Replik 8:
Das ist reine Polemik. Bitte ignorieren.

Das wichtigste kommt zum Schluss:

These 9:
„ale wlasnie tak wyglada obecnie moja sytuacja - absolwentki germanistyki z kilkuletnim doswiadczeniem.“

Replik 9 und Schluss:

EBEN… Bitte, nulga, lass dich nicht ins Bockshorn jagen :-)
aus den angebotenen Moeglichkeiten wuerde ich Nummer von drei bis sieben sowie neun und zehn versuchen :)
viele tolle Aussichten für die Zukunft :)
a coś ci sie chyba pomyliło!Ja studiuje na 1 roku a juz teraz tłumacze po niższych niż tłumacz cenach z niemieckiego i na niemiecki dla jednej firmy budowlanej.nie jest tego duzo ale zawsze coś.jak sie chce to można prace znaleźć.nie szalej
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Nauka języka