Nie napiszę Ci wiele jeśli chodzi o egzaminy, bo studiowałam tam kilka lat temu i nie mam aktualnych informacji.
Budynek nowoczesny, przytulny, kameralny, jest winda, bufet, kilka metrów dalej na tej samej ulicy punkt ksero i sklep papierniczy, więc wszystko pod ręką :-).
Atmosfera taka jak w liceum, malutkie grupki - nas było 30 na roku. Wiąże się to z intensywnością zajęć, bo nie ma szans, żeby zdrzemnąć się gdzieś w tylnej ławce i pozwolić sobie na nieprzygotowanie. Ale to chyba o to chodzi, żeby nauczyć się jak najwięcej... Zajęcia są głównie w formie ćwiczeń, nie więcej niż 15 osób w sali, więc każdy może się wypowiedzieć i nauczyciel jest w stanie każdemu poświęcić czas.
Ja byłam na studiach dziennych, więc atmosfera była fajna, można było poznać nowych przyjaciół, po zajęciach szło się na piwko całą grupą :-)
Do tego można było się zaangażować - jeśli ktoś chciał - w zajęcia pozalekcyjne. Działałam w kółku teatralnym, mieliśmy zorganizowany wyjazd na seminarium nauczycielskie do Lüneburg, byliśmy na Expo 2000... Nauczyciele sympatyczni, kompetentni, wśród nich Niemcy.
Studia trwały 3 lata (licencjackie), można na tym poprzestać, a jeśli chciałabyś potem kształcić się dalej, to można zdawać na germanistykę, albo na lingwistykę stosowaną. W ciągu studiów są obowiązkowe praktyki.
A o poziomie Kolegium najlepiej świadczy fakt, że ja zdawałam na germanistykę i lingwistykę (na wszelki wypadek, gdybym się gdzieś nie dostała). Poszłam na egzaminy bez wcześniejszych powtórek, nieprzygotowana (bo zapomniałam, kiedy są te egzaminy...) i dostałam się na oba kierunki bez problemów. Naprawdę polecam!!!