w polsce jest wiele uczelni i każda wg innych zasad traktuje kandydatów. ja startowałam w tym roku ze starą maturą do opola, ale niestetty 1/2 osób tam byli to Niemcy, których babcie do tej pory mieszkają w Polsce. Więc porównaj jakie sznase masz Ty, która możesz siedzieć przy niemieckim dniami i nocami, a jkie ma rodowity Niemiec, który po polsku potrafi powiedzieć wyłącznie :tak" i "nie". tam jest przeważnie niski poziom na uczelniach dlatego fala studentów niemieckich jest w Polsce. Próbowałam też do Zielonej Góry,ale niestety dwa razy nie zostałamprzyjęta. Uważam, że jest to jeden wielki przekręt, bo uczyłam się jak chora i uważam,że poszło mi bardzo dobrze,zarówno z ustnego jak i pisemnego.Nie polecam tej uczelni ze względu na opieszałość i brak troski o studentów. Gdy po pierwszym razie napisałam odwołanie,nawet nikt nie odpowiedział mi, lecz przysłali po raz kolejny oświadczenie o nieprzyjęciu na studia.Poza tym, gdy chcesz się czegoś dowiedzieć możęsz tam dzwonić i po sto razy, a i tak bęziesz odsyłany od jendej osoby do drugiej. kompletna dezorganizacja. Cztery prace, które były takie same jak przy pierwszym naborze sprawdzano 6 dni... hmmm, brak słów.
bardzo przydatna jest ta stronka, gdzie jest zbiór uczelni zajmujących się germanistyką. serdecznie pozdrawiam i polecam przejżenie tej strony
http://www.ap.krakow.pl/neofil/germ/germanistyka_w_polsce.html