ZMP PO ZD?TAK CZY NIE?:)))

Temat przeniesiony do archwium.
HEJKA! MOJE PYTANIE,ZAPEWNE TYSIACKROTNIE POWTORZONE WE WCZESNIEJSZYCH POSTACH :))) BRZMI: CZY BEDAC NA POZIOMIE ZD MAM SZANSE - PRZY MEGAINTENSYWNEJ NAUCE `DNIAMI I NOCAMI' :)- NA ZDANIE ZMP W 10.2007 ??? DZIEKUJE ZA ODP :)))
jak sie przylozysz, np. po 4-5h intensywnej nauki dzien w dzien, rozmowy, robienie testow, czytanie tekstow, ogladanie niemieckiej telewizji, radio usw. to spokojnie powinnas zdac :)
Dziekuje! wlasciwie to od pazdziernika studiuje w Austrii (Sokrates)... tylko ze po angielsku:(chodze tam na mega intensywny kurs niemieckiego ale to poprawia tylko moja gramatyke i ewentualnie zasob slownictwa. gorzej jest z gadaniem bo Austriacy maja swoj dialekt i (jak np moja wspolokatorka Austriaczka) nie chca mowic hoch Deutsch'em :)w kazdym badz razie, dziekuje za info! gg na pewno wykorzystam:) thus :)
hej "auroraaa":)ja tez byla na Sokratesie w Wien, na TU:)a Ty?na jakiej uczelni jestes??TU czy UW?Zdawaj ZMP w Wien bo jest taniej niz w PL i podobno prosciej zdac. Nalepsze kursy sa przy Uni Wien.Jak masz cza to mozemy pogadamy kiedys wymienimy sie doswiadczeniami w Wien:)
pozdrawiam:)
Hejka:)ja jestem na Sokratesie w Salzburgu :) super jest:) a byloby jeszcze lepiej gdyby Austryjacy przemowili kiedys wyzbywajac sie dialektu :))))))))) dzieki za info co do egz !!!
Salzburg jest piekny:)widzialam na zdjeciach.Rzodzinne miasto Mozarta:)wybieram sie do Salzburga na wiosne na zwiedzanie ze znajomymi,jak mozesz to napisz co warto zwiedzic:)Jesli chodzi o Austryjaków fakt mówia naprawde niewyrazie:/ale po 2,3 miesiacach idzie sie przyzwyczaic,powiem szczerze ze to bardzo ponury i smutny naród,ja mialam z nimi bardzo chłodne relacje,nikt z nich nie chciał pomoc na uczelni,zawsze mowili ze czegos nie wiedza albo nie umiam a wcale tak nie bylo.Pozdrawiam:)
ps.dobrze wykorzystaj tam czas na nauke jezyka i zwiedzanie:)powodzeni i trzymam mocno kciuki:)
hehehe z nastrojem Austriakow trafilas w 10-tke!!! W salzburgu mieszkam w akademiku, w ktorym sa w zasadzie SAMI AUSTRIACY- no i za milo nie jest: wyobraz sobie:piatek wieczor, austryiacy robia impreze we wspolnej kuchni, przez zamkniete drzwi slychac ze biba na calego, nagle masz ochote zjesc np jogurt- wychodzisz z pokoju,otwierasz drzwi do kuchni, wchodzisz do srodka i zapada totalnie totalna cisza,wszyscy sie na Ciebie patrza(bez slowa)i obserwuja co robisz - i niezaleznie czy to trwa 5 min czy 30 min- oni siedza i patrza:) gdy zatrzasna sie za Toba drzwi bo oczywiscie jogurt zjesz juz w pokoju , halas powraca:)))))))no na szczescie moja wspol jest ok:)))))a Salzburg??? to naprawde piekne miasto!wszystko warte zwiedzenia znajduje sie na starowce, wiec sie turysta znacznie chodzeiem nie nameczy:))))) pozdrawiam :)
oj znam to znam dobrze:)u mnie to byli zawsze tacy ciekawscy co mam w rekach np.co niose,co robie itp.Obserwowali kazdy ruch tak jakbym byla ufoludem dla nich:)imprezy sa raczej klimatowe z nimi niz coolow.U Ciebie to pewnie ładnie daja po tyrolsku:)hehehe.Kopf hoh!!dasz rade:)
Pozdrawiam:)
czesc auroraaa :)
moze masz ochote spotkac sie,pogadac i pochodzic wsponie po Salburgu?????jestem au pair i szukam znajomych.Czekam na odpowiedz karolina moj email [email]
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Brak wkładu własnego