strach przed mówieniem..........

Temat przeniesiony do archwium.
31-35 z 35
| następna
rhetorische Frage... :>
zapomnij, bedzie tak samo jak mama obywatelstwa polskiego tylko miejscem urodzenia bedzie jekies niemieckie miasto.
No kurde,a u mnie byli wczoraj dwaj panowie zabrac telewizor,a ja madrala stanelam jak wryta i sie ani slowem nie odezwalm!!Nieraz jakos tak potrafie.Nie umiem budowac zdan,jak ktos cos do mnie mowi,rozumiem,znam pojedyncze slowa.No i ten pieprzony Dativ i Akkusativ!!To jest chyba najgorsze,co moze byc.No i czas przeszly.Ale nie z haben i sein,tylko ten drugi...Jesli ktos ma ochote pogadac ze mna po niemiecku przez gg,to zapraszam.Az takie totalne dno nie jestem.Moj numer 3130710
Czesc!Od roku mieszkam w Niemczech i wiem dokladnie o co chodzi z ta bariera! Mialam podobny problem! Jak juz jednak cos mowilam, to mialam przy tym szczekoscisk:o) Poszlam na kurs i minelo! Pod koniec pazdziernika zdaje Zertyfikat Deutsch- ale jestem dobrej mysli,choc mysle, ze nic nie umiem!
Glowa do gory! Wszystko bedzie dobrze,ale potrzebny jest czas! Pozdrawiam i trzymam kciuki Pa,pa
czesc!
Mieszkasz w Niemczech? Jesli tak to ja tez :o) Od roku probuje nauczyc sie niemieckiego, ale faktycznie- to dosc trudne! Wprawdzie ja nie mam problemow z przypadkami, ale uczenie sie slowek jakos niezbyt wychodzi!
Wczoraj zdawalam Zertyfikat Deutsch i jestem zadowolona, ale jak bedzie to dowiem sie dopiero za 6 tygodni.

Jak masz ochote "pogadac"( niekoniecznie po niemiecku) to podam Ci moj meil ( jeszcze polski), bo nieststy nie ma gadu-gadu.
[email]

Serdecznie pozdrawiam Joanna
P.S. Ja mieszkam w Siegburgu ( miedzy Köln a Bonn)
31-35 z 35
| następna

« 

Pomoc językowa