no to zaczynając od tego, co wydaje mi się najmniejlogiczne w Twoich planach, jeśli chodzi o pracę to to, że akurat Berlin. Tam statystyczne bezrobocie jest większe od średniej krajowej w Polsce, nawet kilkakrotnie wyższe niż w takim Poznaniu, Warszawie, czy innych większych polskich miastach.
Co do pracy - zależy co chciałabyś robić i jakie masz wykształcenie. Aż roi się często od plakatów firm, które z przyjemnością zatrudnią absolwentów, ale uczelni technicznych. I właśnie z wykwalifikowaną siłą roboczą Niemcy mają największe problemy. Około 350/1000 zdających maturę idzie potem na studia (w Polsce ponad 700). Do tego dodać by trzeba, że w ostatnim czasie wprowadzono opłaty za studia, co skutkuje na pewno jakimś tam odestkiem zmniejszenia się chętnych na studiowanie, ale drugą stroną jest, że zdecydowana część ciągnie teraz do landów, gdzie opłat nie wprowadzono - np. , jeżeli nie powiedzieć, że w znacznej części mówię tutaj o Berlinie, gdzie z kolei studenci też szukają pracy.
Trzeba by jeszcze dodać, że w Niemczech Polacy jeszcze bez zezwolenia pracować nie mają prawa, pewnie będzie można dopiero po 2011. Trochę się będziesz musiała z tego powodu namęczyć, ale jeżeli będziesz miała dużo chęci, to jest szansa, że Ci się uda ;)
Jeśli byłbym na Twoim miejscu: Niemcy TAK, Berlin - NIE. Ale to ja decyzji nie podejmuję ;)