studia w Bielefeld

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,
mam pytanie dotyczące studiów w Niemczech. W tym roku zdaję maturę i myślę o studiach w Bielefeld. Zerkając jednak na stronę uniwersytetu przeczytałam, że koszt miesięczny to około 560 euro! W zasadzie uczelnia nie oferuje stypendiów poza tymi studentami, którzy wcześniej studiowali przez jakiś czas w swoim kraju i przyjechali do Niemiec ze stypendium Erasmus. Z tego by wynikało, że bardziej opłaca się studiować w kraju, a dopiero później wyjechać do Niemiec. Czy orientujecie się może, czy koszt faktyczny miesięczny wynosi ok. 560 euro? Bardzo chciałabym studiować w Niemczech, ale taka kwota to zbyt dużo. Może polega to na tym, że NRW to dosyć drogi land? Jaki land jest tańszy?

Pozdrawiam
560 euro miesięcznie za co?
studiuję w NRW więc mogę Ci powiedzieć, jak to jest z kosztami. Na stronie mojej uczelni jest napisane, że na miesiąc potrzebne jest ~700 euro, co jest po prostu bajką... ja zamykam się w 270-300 euro na miesiąc (nie wliczając telefonu, ewentualnych nadzwyczajnych wydatków typu bilety/ksiązki... i semestralnej opłaty za studia). W całym NRW na Uni płacisz 500 euro za studia na semestr + dodatkowe opłaty (często za NRW-Ticket i tak dalej...). Kwestia tego, ile będziesz płacić za lokum, ale nie szalejąc (czyt. żyjąc jak student ;-) )to na prawdę za 100 euro na miesiąc na wyżywienie, wyskoczenie od czasu do czasu (!) gdzieś na imprezę, czy piwo, ksero, itd. (pod warunkiem unikania częstych wizyt w restauracji ;-) ) da się przeżyć ;-) jestem może skrajnym wypadkiem, ale znam sporo osób, które żyją za mniej więcej ~350 euro na miesiąc.
Dziękuję Ci za odpowiedź. Faktycznie, skoro zamykasz się w takiej kwocie, to nie jest tak strasznie, jak myślałam. Nie zgadza mi się jednak to, że płaci się 500 euro za semestr. Ile on trwa? Tak jak w Polsce, 4 miesiące? I czy pracujesz obok studiów? Słyszałam o pewnych ograniczeniach, jeśli chodzi o ilość dni, w które można pracować. Na stronie uczelni podane jest, że semestr kosztuje 190 euro, do tego ubezpieczenie 55, jedzenie na stołówce ok. 3, 150 euro na książki, jedzenie i osobiste zakupy, natomiast lokum to ok. 270 euro. Co daje jakieś 580 euro.
Yyyyy nie, jeszcze inaczej: An der Universität Bielefeld werden neben dem Semesterbeiträg von derzeit rd. 150 Euro pro Semester Studienbeiträge (siehe weiter unten) erhoben. Der Semesterbeitrag beinhaltet auch den Kostenanteil für das Semesterticket.

O tyle zostały podniesione koszty, o 150 euro..
nie chce mi się zagłębiać w czytanie stron, ale:
http://www.uni-bielefeld.de/Universitaet/Studium/Studierendensekretariat/Studienbeitraege/Studienbeitraege.html
http://www.uni-bielefeld.de/Universitaet/Studium/Studierendensekretariat/Studienbeitraege/Semesterbeitrag.html

-> Seit dem Wintersemester 2007/2008 wird an der Universität Bielefeld ein einheitlicher Studienbeitrag in Höhe von 350 € erhoben.


co do przedstawionego przez Ciebie wyliczenia, to..
studia: 190 (+350)/ 6
ubezpieczenie: 0 -> możesz mieć też polskie
jedzenie
książki -> w ciągu roku kupiłem dwie... więc na pewno nie 150 euro
lokum -> kwestia względna


semestr w Niemczech trwa 6 miesięcy, w czym mniej więcej 4 miesiące zajęć, 2 miesiące egzaminów (w zależności od uczelni i ilości egzaminów...), a potem zaczyna się kolejny semestr... ;-) dla przykładu: najbliższy semestr zimowy zaczyna się 1. października, ostatni egzamin semestru letniego mam 9. października, a 12. października zaczynają się zajęcia semestru zimowego ;-)

praca - też zależy od kierunku, bo może się okazać, że czasu nie znajdziesz. pracować możesz 90 dni na pełnym etacie.
Powodzenia na egzaminie ;)
Czy można wiedzieć, na jakim jesteś kierunku i czy masz czas na pracę?
Dowiadywałam się też w sprawie stypendium. Liczy się jednak średnia z matury. Tylko, że nasze przeliczenia punktów różnią się co do przeliczeń w Niemczech. Jedno ze stypendium można otrzymać za średnia 2,0 i wzyż. ale przeciez to sporo, jeśli bawić sie w przeliczenia na polski system, to to 5,0 i w górę..?

Pozdrawiam
budownictwo. Ja od pon do czw. siedzę na uczelni od rana do powiedzmy wpół do szóstej (z przerwami). Wolne mam piątkowe popołudnie i weekend, tak więc gdybym pracował, to już w ogóle wolnego bym nie miał, w szczególności, że wakacji też nie mamy...

z przeliczaniem naszej średniej na niemiecką zawsze jest problem... bo niby nasze 5 jest równowarte niemieckiemu 1, ale jak to Niemcowi wytłumaczyć...?
nasze 6 jest rowne neimeickiemu 1


neimeicka 1= polska 6
neimeicka 2= polska 5
niemeicka 3= polska 4
niemeicka 4= polska 3
niemiecka 5= polska 2
niemiecka 6= polska 1

czyz nie?
Rozumiem i wcale się nie dziwię..Ale.! Jak to nie ma wakacji? Nie ma żadnych przerw w trakcie semestru lub pomiędzy nimi?

Nasza 5 to ich 2.

Słyszałam, że przy rekrutacji liczy się średnia z liceum i z matury. Chodzi o średnią ocen na świadectwie w ostatniej klasie? Wszystkich ocen, czy tylko tych, które liczą się na studia?

Pozdrawiam
Temat przeniesiony do archwium.