Na początek witam serdecznie wszystkim moim pierwszym postem.
Chciałbym zapytać w imieniu znajomych, jakie mają szansę na osiedlenie się w niemczech.
Ja z moją żoną mamy niemiecke paszporty i preprowdziliśmy się tu już 10 miesięcy temu, zameldowaliśmy się u daleiej rodziny i machina ruszyła. przyjechalismy z naprawdę podstawową znajomością języka, ale od razu próbowaliśmy załatwić sami co się da. otrzymaliśmy na początek Alg II, miesiąc na 1 Euro job i potem udało się zdobyć kurs językowy, który już dobiega końca na poziomie b1 (nie zaczynaliśmy od początku bo podstawy były). teraz mozna bez problemy szykać pracy i zacząć płacic podatki :)(ja mam też zaoferowany Umschulung w razie czego). Mamy zamiar zostać na stałe.
Nie ma co ukrywać, że państwo niemiecki nam dużo pomogło, bo otrzymaliśmy zasiłek, pomoc mieszkaniową, i dodatek na pierwsze mieszkani(jakieś uzywane co prawda meble, ale to przecież dużo). Chodząc do urzędów zauważyłem że wiele zależy od tego na kogo się trafi i co się samemu reprezentuje, jakie ma się nastawienie. Urzędnicy wydawali się bardziej przychylni, gdy widzieli postępy w nauce i "integracji":).
To tyle o nas.
Moje pytanie dotyczy moich znajomych, jeszcze nie małżeństwo i żadne bez pochodzenia. Noszą się też z zamiarem zamieszkania tutaj. Wiem że kurs językowy otrzymają bez żadnego problemu (dtz). CZy orientujecie się, czy mogą również liczyć na jakąś pomoc ze strony państwa, do czasu aż nie podszkolą języka na kursie? czy mogą liczyć na pomoc w mieszkaniu? bo jeśli nie to muszą zaczynać od pracy w firmie pośredniczącej, a widomo wtedy nauka może trwać w nieskończoność (u mnie na kursie są ludzie co mieszkają tu 15 lat! a umieją mniej ode mnie). Chodzi mi w zasadzie tylko o pomoc w "zaczepieniu się tutaj", żeby najszybciej jak sie rozpocząć nowe życie