nigdy nie pracowałem 22 lata po maturze, chce wyjechać

Temat przeniesiony do archwium.
Na razie jest mi dobrze, mieszkam sobie w Polsce z rodzinką: mama tata, rodzeństwo. Chodzę na uczelnie - 1 rok, 1 semestr, ale czuje że to nie dla mnie. Tylko że 22 lata to chyba dużo, a gdyby mama mi nie mówiła gdzie mam iść poszedłbym do pracy już dawno.

Mam technika informatyka, zdawałem maturę z j. niemieckiego. Nie chce się już uczyć tylko pracować. W jakim mieście szukać pracy, mieszkanie mogę mieć malutkie byle tanie. Czy jest praca nawet bez zawodu za ponad 1500 na rękę ? np. grabaż. W jakiej pracy język aż tak bardzo nie jest wymagany ? Znam niemiecki w stopniu średnim - jak na polską, szkolną skalę, bo język szkolny pewnie różni się od potocznego.
A może są dobre książki które zaznajomiłyby mnie z tematem - praca, mieszkanie. Tylko proszę nie podawać tytułów skierowanych do idiotów tylko do ludzi. Jeśli podręczniki, repetytoria maturalne, licealne mają zaznajomić mnie teoretycznie i praktycznie z tematem to ja dziękuję - toż jak to czytałem to pisane jak do bydła - nic z tego wyciągnąć praktycznego nie można.
- Masz technika informatyka?
W Polsce go masz.
Powinieneś dać uznać twój dyplom w Niemczech, to będziesz miał dopiero technika informatyka.

- W jakim mieście szukać pracy?
W każdym, jakie tylko chcesz. Pytanie jest dziwne.
W Bawarii są najniższe koszta życiowe, ale i zarabia się mniej niż np. w Badenii-Wirttenbergii.

- Mieszkanie tanie?
Nie ma tanich. Samo mieszkanie, to nie wszystko. Za "wszystko" musisz płacić sam.
"Wszystko" to = prąd, woda pobrana i woda oddana, telefon, internet, ubezpieczenie samochodu, sprzątanie klatki schodowej i bilety tramwajowe i jeszcze mnóstwo innych rzeczy. To wszystko załatwiają ci dzisiaj rodzice.

- Der durchschnittliche Brutto-Jahresarbeitslohn je Arbeitnehmer in Deutschland betrug im Jahr 2012 nach Angaben des Bundesministeriums der Finanzen rund 28.950 Euro.
Podziel to przez dwanaście i jeśli masz klasę podatkową "1" to masz najwięcej potrąceń. Około 40% brutto w zależności od wysokości zarobków brutto. 1500 na rękę jest dzisiaj bardzo dużo dla samotnego człowieka bez zawodu.

- Grabarz (polski trzeba umieć!) = to zawód elitarny. Niemcy to nie świat Nikosia Dyzmy.

- Nie wymagany język jest w zawodach pomocniczych. Np. przez polskie firmy. Niemiecka firma zna tylko niemiecki.

- niemiecki w stopniu średnim?
A, co to dla ciebie oznacza?

Zajrzyj do mypolacy.de i zapoznaj się z podobnami przypadkami, jak twój. Makabra!
Cytat: niuniel
- Masz technika informatyka?
W Polsce go masz.
Powinieneś dać uznać twój dyplom w Niemczech, to będziesz miał dopiero technika informatyka.

- W jakim mieście szukać pracy?
W każdym, jakie tylko chcesz. Pytanie jest dziwne.
W Bawarii są najniższe koszta życiowe, ale i zarabia się mniej niż np. w Badenii-Wirttenbergii.

- Mieszkanie tanie?
Nie ma tanich. Samo mieszkanie, to nie wszystko. Za "wszystko" musisz płacić sam.
"Wszystko" to = prąd, woda pobrana i woda oddana, telefon, internet, ubezpieczenie samochodu, sprzątanie klatki schodowej i bilety tramwajowe i jeszcze mnóstwo innych rzeczy. To wszystko załatwiają ci dzisiaj rodzice.

- Der durchschnittliche Brutto-Jahresarbeitslohn je Arbeitnehmer in Deutschland betrug im Jahr 2012 nach Angaben des Bundesministeriums der Finanzen rund 28.950 Euro.
Podziel to przez dwanaście i jeśli masz klasę podatkową "1" to masz najwięcej potrąceń. Około 40% brutto w zależności od wysokości zarobków brutto. 1500 na rękę jest dzisiaj bardzo dużo dla samotnego człowieka bez zawodu.

- Grabarz (polski trzeba umieć!) = to zawód elitarny. Niemcy to nie świat Nikosia Dyzmy.

- Nie wymagany język jest w zawodach pomocniczych. Np. przez polskie firmy. Niemiecka firma zna tylko niemiecki.

- niemiecki w stopniu średnim?
A, co to dla ciebie oznacza?

Zajrzyj do mypolacy.de i zapoznaj się z podobnami przypadkami, jak twój. Makabra!

Dziękuję. Też dziwie się swojej głupocie. Idę do psychiatry może mną wstrząśnie. Mam ciocię - ma własną firmę sprzątającą, i pracuje jeszcze w innych zakładach, wujka - pracuje chyba w markecie. Mam z nimi dobry kontakt a ja głupi nigdy nie chciałem się dowiadywać - no cóż to chyba wina rodziców - bo bracia też bez głów.
Cytat: mar173
...Też dziwie się swojej głupocie.
Wcale nie dziwiłem się żadną "głupotą", więc nie pisz "też".

Nie kminię, co chcesz przez ten wpis powiedzieć?
Uważam, że powinieneś się zająć sprawami administracyjnymi. Czy ktoś "bez głowy", czy nie - nie zmienia faktu, że w Niemczech musisz mieć papiery na wszystko. Nawet pracując u cioci.
Na "czarno" - nie radzę.
Firmy sprzątające są bardzo popularne i trzeba po prostu też "zapier...ać", jak w każdym zawodzie.
A, żadna praca nie hańbi.
Sprzątnie jest bardzo ważne!

Warunek:
masz nieodparty zamiar pracować i żyć w Niemczech. Warto!

Samo tylko "macanie", czy warto, czy nie - nie ma przyszłości.
edytowany przez niuniel: 04 paź 2013
Cytat: niuniel
Cytat: mar173
...Też dziwie się swojej głupocie.
Wcale nie dziwiłem się żadną "głupotą", więc nie pisz "też".

Nie kminię, co chcesz przez ten wpis powiedzieć?

E i tak chyba nie zrozumiesz - to takie jakby powiedzieć sprawy osobiste natury psychicznej. Taki tam lęk przed dziewczynami - nerwica, tiki nerwowe. Fobia społeczna, pustelnik, domownik. Tragiczna osobowość.

Wyjechałem z tym, ale nie ważne odszedłem od tematu. Głupi jestem też w tym sensie, że zawsze robię wszystko na ostatnią chwilę - np. zamiast teraz wziąść się w garść, uczyć codziennie godzinami języka, zaznajomić się ze sprawami prawnymi i. in. praktycznymi jeśli chodzi o pracę i poszukiwanie mieszkania to ja tylko gdybam i sobie wyobrażam zamiast dążyć do tego celu.
aha...
Cytat: mar173
lęk przed dziewczynami - nerwica, tiki nerwowe.

nie ma nic, czego ładna 20-tka nie zrobi za pewną kwotę (zależy od regionu) za godzinę
a z drugiej strony, nie ma bardziej chętnych dziewczyn niż studentki
edytowany przez MysteryMan: 04 paź 2013
... a, jaki to ma związek z życiem w Niemczech?
"Ostatnia chwila" w wieku 22 lat? Znowu oplułem sobie monitor drogocennym piwem...
Cytat: niuniel
Znowu oplułem sobie monitor drogocennym piwem...

pifka szkoda
niuniel a co ty tlumaczysz takiemu chlopaczkowi niech przerwie studia pojedzie do niemiec dostanie Taki Wycisk ze az mu bedzie pot po plecach ciekl i wtedy doceni to co mial mial podkreslam bo studia przerwane rok stracony ale bogatszy w doswiadczenie ze 1500 eu to moze zarobic ciocia we wlasnej firmie sprzataczek /pewnie na wpol rozebranych/ a on nie bez zawodu i bieglej znajomosci jezyka to moze dostac kopa w tylek
Nie, sensem życia nie jest klaskanie ! Kto ci MysteryMan naopowiadał bzdur, że tego potrzebuje ? Tu chodzi o samopoczucie w tych sytuacjach życiowych i jest to spowodowane przeszłością, a nie chęcią pierdolnenia
Cytat: mar173
Nie, sensem życia nie jest klaskanie ! Kto ci MysteryMan naopowiadał bzdur, że tego potrzebuje ? Tu chodzi o samopoczucie w tych sytuacjach życiowych i jest to spowodowane przeszłością, a nie chęcią pierdolnenia
Hamuj swój wulgarny jęzor, gnojku.
skoncz studia w tym czasie poucz sie niemca a reszta to jakos bedzie bez pracy nie ma kolaczy
Cytat: halinka76
niuniel a co ty tlumaczysz takiemu chlopaczkowi niech przerwie studia pojedzie do niemiec dostanie Taki Wycisk ze az mu bedzie pot po plecach ciekl i wtedy doceni to co mial mial podkreslam bo studia przerwane rok stracony ale bogatszy w doswiadczenie ze 1500 eu to moze zarobic ciocia we wlasnej firmie sprzataczek /pewnie na wpol rozebranych/ a on nie bez zawodu i bieglej znajomosci jezyka to moze dostac kopa w tylek

radze poszerz swoje horyzonty myślowe...
ok juz to robie
Cytat: halinka76
ok juz to robie

za późno ...
to przestaje
Cytat: niuniel
Cytat: mar173
Nie, sensem życia nie jest klaskanie ! Kto ci MysteryMan naopowiadał bzdur, że tego potrzebuje ? Tu chodzi o samopoczucie w tych sytuacjach życiowych i jest to spowodowane przeszłością, a nie chęcią pierdolnenia
Hamuj swój wulgarny jęzor, gnojku.

Co gnoju ? I tak z poważnej rozmowy zrobił się burdel. Ciekawe jest to, że w każdej szkole do której chodziłem najgłupszym nauczycielem był zawsze germanista.
Cytat: mar173
Cytat: niuniel
Cytat: mar173
Nie, sensem życia nie jest klaskanie ! Kto ci MysteryMan naopowiadał bzdur, że tego potrzebuje ? Tu chodzi o samopoczucie w tych sytuacjach życiowych i jest to spowodowane przeszłością, a nie chęcią pierdolnenia
Hamuj swój wulgarny jęzor, gnojku.

Co gnoju ? I tak z poważnej rozmowy zrobił się burdel. Ciekawe jest to, że w każdej szkole do której chodziłem najgłupszym nauczycielem był zawsze germanista.
Zwal sobie konika, to i pryszcze ci zejdą! Poważna rozmowa? Jak się robisz wulgarny, to nie masz szans na nic innego, jeszcze głupszy zasrańcu.
alez niunielku nie daj sie sprowokowac
Cytat: halinka76
alez niunielku nie daj sie sprowokowac

fajnie to brzmi, coś jak nieuk.
Cytat: halinka76
alez niunielku nie daj sie sprowokowac
a co będzie mi tu o psychiatrach, tikach i dziewczynach bzdury opowiadał, jeśli chodzi o życiową decyzję, a potem jeszcze wyjeżdża z jakimiś " chęcią pierdolnenia" i poradami życiowymi dotyczącycmi nauczycieli, jakby więcej umiał, smark.
Zwalić konia i już lepiej!
Gnojek tu może wpisać wszystko, a ciebie za to wywalają z forum. No, kurde, zesrać się można...
edytowany przez niuniel: 04 paź 2013
Cytat: niuniel
Cytat: halinka76
alez niunielku nie daj sie sprowokowac
a co będzie mi tu o psychiatrach, tikach i dziewczynach bzdury opowiadał, jeśli chodzi o życiową decyzję, a potem jeszcze wyjeżdża z jakimiś " chęcią pierdolnenia" i poradami życiowymi dotyczącycmi nauczycieli, jakby więcej umiał, smark.
Zwalić konia i już lepiej!
Gnojek tu może wpisać wszystko, a ciebie za to wywalają z forum. No, kurde, zesrać się można...

Nie wiem czy sobie przypominasz ale sam zadałeś mi pytanie kilka postów wcześniej to odpisałem dlaczego uważam się za głupiego. Zawsze staram być szczery. Skoro ty uważasz, że psycholog, psychiatra, psychoterapeuta jest tylko dla wulgarnych wariatów to się pomyliłeś. Na początku miałem na myśli, że psychiatra, psycholog poradził by mi i może jakoś łatwiej przyszło by mi podjęcie decyzji życiowej. A że zacząłeś drążyć temat to ja nic nie poradzę, że mi to się wymsknęło - może chciałem wypluć to z siebie, żeby poczuć się lepiej ? Źle mi się gada, znikam się pouczyć, poczytać książki psychologiczne i filozoficznie bo zastane w swoim małym światku osóbki mnie nie interesują.
no nareszcie dobra decyzja zyciowa
Bardzo dobrze. Ucz się, synku, ucz, bo nauka, to potęgi klucz.

Nic ciebie nigdy nie pytałem.
Ja się nigdy nie mylę.
Niczego nie drążyłem. Sam z własnej, nieprzymuszonej woli, bredzisz cały czas o twoim teoretycznym nieszczęściu.
Psychiatra ci w życiu nie pomoże, jedynie wyssie twoją forsę. Pewnie masz dosyć forsy, bo płacisz w nadziei na to, że ktoś rozwiąże twoje problemy. Zamulił ci się wyjazd do Niemiec. Ot, cała tajemnica.

Zwal sobie konia, wtedy znajdziesz sens życia.
W książkach go nie znajdziesz. Bo tam są tylko przepisy na życie.
Przepis na dobry obiad nie robi jeszcze dobrego obiadu. Osóbko.
Wyjdź do ludzi i zamknij internet. Wyjdź z twojego talerza cienkiej i teoretycznej wodzianki. Wyjdź na patelnię, a potem na piec. Zobacz, jak tam jest.
Może ci się uda wyjść z kuchni do pokoju, a potem dalej?
Wtedy zobaczysz, jak dupa boli. Nie teoretycznie, lecz praktycznie. A, dupa, jak boli, to boli i to, jak cholera boli. Bez psychiatry. Po prostu dupa boli i krzyczysz z bólu.

A, tutejsze forum nazywa się "Szlifuj swój niemiecki" i nie jest poradnikiem dla zbłąkanych surferów.
Poniał aljuzju?
Czy nie miałeś jeszcze głupiego nauczyciela języka rosyjskiego?

Na "wymsknięcie" jest dobry sposób:
zanim wyślesz wiadomość w świat = przeczytaj ją jeszcze raz.
Najpierw myśleć, potem działać.
coś mi się zdaje, że mar 173 opowiada tutaj o swoim życiu
http://www.sadistic.pl/mietek-spod-wawy-vt234770.htm
Cytat: MysteryMan
coś mi się zdaje, że mar 173 opowiada tutaj o swoim życiu
http://www.sadistic.pl/mietek-spod-wawy-vt234770.htm

Nie wiem o co chodzi. Przepraszam, nie wiem może kogoś uraziłem paroma zdaniami o swojej osobie. Może jednak macie trochę serca, a wszelkie komentarze w moim temacie to tylko skutek rauszu ?
Cytat: mar173
to tylko skutek rauszu ?

raczej kaca
i rauszu i kaca hi hi hi
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie