Opis rodzny

Temat przeniesiony do archwium.
Brak wkładu własnego

Wpis zamieszczony (lub przeniesiony) do grupy "Brak wkładu własnego" oznacza, że autor wpisu nie zadał sobie trudu samemu spróbować poradzić sobie z zadaniem lub prośba o tłumaczenie została przepuszczona przez Google Translator. Jeśli ktoś z użytkowników forum ma czas i ochotę może odpisać na taki wpis ale jeśli takiej odpowiedzi nie będzie - nie ma co się denerwować - po prostu nikomu nie chce się odrabiać zadań za kogoś ;-)

Dlatego zachęcamy do własnych prób - szansa na odpowiedź jest znacznie większa.

Przepraszam jak wpisałam to nie ten temat co trzeba lub coś w tym stylu
Potrzebuję opisu rodziny:
Na obrazku widać sześć osób, prawdopodobnie są rodziną. Blisko drzwi stoi kobieta. Ma wyciągniętą dłoń w stronę obrazu. W jej kirunku idzie mężczyzna z husteczką w dłoni. Na środku pokoju stoi kanapa, na której leży chłopiec z bolącym zębem. Niedaleko, na fotelu siedzi kobieta. Chyba boli ją głowa. Na przodzie widać dziewczynkę trzymającą się za brzuch. W rogu siedzi dziadek z nogą w gipsie opartą na krześle. W ręku trzyma kubek.

Wiem, że to co napisałam jest dość trudne do napisania, ale naprawdę tego potrzebuję. Co to jest dla takich geniuszy jak wy :D Z góry bardzo dziękuję
1. Nie mówi się "jak wpisałam", lecz "jeśli /jeżeli/skoro(czasem)"
2. "to nie ten temat co trzeba było" - ni czorta nie rozumiem.
3. "kirunek i husteczka" som jakieś "kaszebskie", czy coś w tym stylu.
4. "chłopiec z bolącym zębem"? Czy to jakaś nowa wersja "dziewczynki z zapałkami"?
5. "ma wyciągniętą dłoń" - kto jej tę dłoń wyciągnął? A, jak już to gdzie ona ją ma? W zębach?
6. Najtrudniejsz zdanie: W ręku trzyma kubek. Znaczy to krzesło, czy dziadek? A może gips?
I, jak tu ci pomóc, skoro tekst źródłowy tak spaskudzony?
edytowany przez hammel: 15 gru 2010
1. Przepraszam JEŚLI wpisałam tenże temat w nieodpowiednim miejscu - moim uzasadnieniem, ale również wyjaśnieniem, jest to, iż na wielu forach są osoby, które nie akceptują danego tematu, JEŻELI nie jest on napisany w wątku np. "tłumaczenia", który został założony dość dawno temu. W skrócie, SKORO dodałam ten temat "nie tam gdzie trzeba" to chciałam, aby nie "strzelano do mnie". Jestem tu "nowa", więc nie wiedziałam, czy tutaj panują takie zasady, lecz jak się okazuje to nie.
2. (patrz do góry)
3. Jestem dyslektykiem, ale przepraszam za błędy i serdecznie dziękuję za poprawę, iż moim celem jest ciągłe dążenie w KIERUNKU istoty doskonałej.
4.haha... całkiem niezły żart :D redaguję: "chłopiec, którego boli ząb"
5. Tak ma ją w zębach, bo każdy przecież ma ręce zębach. redaguję: "Blisko drzwi stoi kobieta, która wyciągnęła dłoń w stronę obrazu."
6. A teraz kolejna odpowiedź z serii "rzeczy takie ludzkie". Oczywiście, że krzesło. Nigdy nie widziałeś krzesła z kubkiem w "ręku"? Redaguję: "W rogu siedzi dziadek z nogą w gipsie, którą opiera na krześle. Dziadek trzyma w ręku kubek"

Tekst poprawiony:
Na obrazku widać sześć osób, prawdopodobnie są rodziną. Blisko drzwi stoi kobieta, która wyciągnęła dłoń w stronę obrazu. W jej kierunku idzie mężczyzna z chusteczką w dłoni. Meżczyzna ma katar. Na środku pokoju stoi kanapa. Na tej kanapie leży chłopiec, którego boli ząb. Niedaleko, na fotelu siedzi kobieta. Chyba boli ją głowa. Na przodzie widać dziewczynkę, która trzyma się za brzuch. W rogu siedzi dziadek z nogą w gipsie, którą opiera na krześle. Dziadek trzyma w ręku kubek.

Mam nadzieję, że już "naprawiłam" tekst. Będę wdzięczna za pomoc w tłumaczeniu.
edytowany przez frii: 15 gru 2010
Jako dyslektyk, to zapychasz calkiem przyzwoicie (wcale sie nie wysmiewam z ciebie!).
No, a teraz sprobuj to zniemczyc. Podpowiadam: takie tematy mielismy setki razy na forum!
Za jakas godzinke pomarudze jeszcze na ten temat.
Próbowałam to przetłumaczyć, ale mam pewne problemy z konstrukcją do tych zdań i nie wiem, czy mam tu używać Dativ'a i Akkusativ'a... nie idzie mi to tłumaczenie najlepiej :(
Wiesz, zanim jeszcze pogadam, to wtrącę słówko, bo jeszcze mam zajęcie.
Próbowałaś przetlumaczyć... No, gdzie to? W szufladzie? Każdy tutaj ma problemy z konstrukcją. Każdy mąówi, że zrobił, ale mu nie wychodzi. Ale NIKT nie podaje swojego wysiłku. A przecież tylko wtedy można pomóc. Co nie?
Wpakuj to tutaj. Daj się wyśmiać. Co ci się stanie? Ze mnie się wszyscy wyśmiewają i to cały czas i nawet nie zauważają, że się przy tym uczą. Mnie tam jeszcze nic z tego powodu nie odpadło...
Auf dem Bild sehe ich sechs Leute, Sie wahrscheinlich sind die Famile. Schließen der Tür steht die Frau, die Hand in Richtung das Bild aussgetreckt. Zur die Frau geht den Mann, die hält die Taschentuch in die Hand. Er hat Schnupfen. In der Mitte das Zimmer steht ein Sofa. Auf das Sofa liegt der Junge mit Zahnschmerzen. Schließen die Frau sitzt in den Sessel. Ich denke, sie hat Kopfschmerzen. I der Vorderseite, Ich sehe ein Mädchen mit Magenschmerzen. In der Ecke, der Opa sitzt mit seinem Bein in Gips, der auf dem Stuhl beruht. Der Opa hält eine Tasse.

Proszę bardzo :)
No, to marudzę:
- nie przejmuj się wcale, czy komuś się temat podoba czy nie. A niech tam!
- takie tłumaczenia na niemiecki powinny być najpierw dobrze napisane po polsku. Wtedy możesz użyć bardzo dobrego triku i wstawić to do translatora Google albo innego. Ale! Przy tym musisz włączyć mózg, bo te translatory, to durne maszyny. Ale! Gdy zdanie jest dobrze sformułowane, to i translator to nawet nieźle robi.
- dopiero wtedy używasz tych czarodziejskich słów: Dativ, Akkusativ i inne. Odmiana każdego rzeczownika i czasownika daje się znaleźć w necie. Trzeba po prostu trochę pogrzebać.
- w chwili, gdy załapiesz wreszcie, jak to działa, nie będziesz potrzebowała translatora.
Dziękuję za porady, ale do tego trzeba dobrze znać konstrukcje zdań, a ja z tym właśnie mam największy problem. Coś tutaj czytałam, ale w praktyce to mi nie wychodzi. A to co napisałam? Wiem, że jest wypchane błędami, ale chciałabym wiedzieć gdzie...
friii, przy całym szacunku do ciebie - co to znaczy "coś tutaj czytałam"? Sorry, ale to MUSISZ zrozumieć. Nawet to forum wyjaśnia bardzo przystępnie, jak to się robi. Spójrz na to. Skoncentruj się.
https://niemiecki.ang.pl/gramatyka/szyk_wyrazow/szyk_wyrazow_w_zdaniu_pojedynczym
Czy wypchane błędami, czy nie, co to kogo obchodzi? Po co o tym ciągle piszesz? Skromniara, czy co? Opamiętaj się. Jak to było z tym polskim przysłowiem? Nie od razu Kraków...
btw. postaraj się te zdania formułować, jak najprościej. Na przykład:
Ja widzę na obrazku sześć osób. Ci ludzie to chyba rodzina.Kobieta stoi przy drzwiach. Kobieta pokazuje obraz..... i tak dalej...
To jest typowe zdanie niemieckie (nieporządnie po polsku, ale: podmiot, orzeczenie a potem reszta...).

Cytat: frii
Auf dem Bild sehe ich sechs Leute, Sie wahrscheinlich sind die Famile. Schließen der Tür steht die Frau, die Hand in Richtung das Bild aussgetreckt. Zur die Frau geht den Mann, die hält die Taschentuch in die Hand. Er hat Schnupfen. In der Mitte das Zimmer steht ein Sofa. Auf das Sofa liegt der Junge mit Zahnschmerzen. Schließen die Frau sitzt in den Sessel. Ich denke, sie hat Kopfschmerzen. I der Vorderseite, Ich sehe ein Mädchen mit Magenschmerzen. In der Ecke, der Opa sitzt mit seinem Bein in Gips, der auf dem Stuhl beruht. Der Opa hält eine Tasse.

Proszę bardzo :)

calkiem calkiem

Auf dem Bild sehe ich sechs Personen,die wahrscheinlich aus der gleichen Familie stammen.
Nah an der Tür steht eine Frau. Sie streckt ihre Hand in die Richtung des Bildes heraus
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie