white apple,to bardzo dobrze że wyrażasz tu swoje zdanie,jednak powinnaś się trochę zastanowić nad tym CO piszesz,żaden pracodawca nie będzie patrzył na to, jaką masz ocenę z CAE,czy CPE,nawet niewielu z nich wie, co to w ogóle jest,widziałam już bardzo wiele różnych CV i ogłoszeń,w których nikt w życiu nie napisał,że miał A z CPE,czy CAE;ponadto należy rozróżniać poziom A2 od B2,czy C1 od C2+,wierz mi,że to nie jest i nigdy nie będzie to samo;tak samo wybacz ale gdybym nawet składała podanie o pracę,co może a nawet musi poczekać ze względu na mój młody wiek-nie napisze sobie w CV -zdałam fuksem egzamin na najwyższym poziomie otrzymujac między innymi z części gramatyczno-leksykalnych oceny celującej;wiesz to troche się gryzie,tymbardziej,że dyplom ten posiada niewielka liczba osób,a większa nigdy by go nie zdała nawet na to przysłowiowe ,,C";nie rozumiem tez jak można znać słabo język na poziomie powiedzmy C2,sam poziom oznacza o ile wiem bardzo zaawansowaną znajomość języka,więc tu tez byłoby to trochę nie na miejscu mówić,że dany kandydat nie ma pojęcia;ocena sama w sobie to wypadkowa wielu czynników,a twoja wypowiedż świadczy o tym,że to ty chyba niczego nigdy nie zdawałaś,albo wszystko zawsze pisalaś na A? jeśli tak to gratuluje i podziwiam,ale na pewno nie jesteś lepsza od kogoś,kto dostał B,czy nawet C,bo brakło mu tego punkta,czy nie opanował zwyczajnie formuły egzaminu,a na jaką byś tylko stronę nie weszła-wszędzie jest to podkreślane,że osoby znające dany język perfekcyjnie mogą nie zaliczyć egzaminu.......,,...",bądż nie otrzymać tego A nie znając przy tym jeszcze zasad rozwiazywnaia poszczególnych jego czesci,czego naucza sie bardzo skrupulatnie na wszelkiego rodzaju kursach,myslisz, że tam ucza cie posługiwania sie czasem przeszlym,czy ortografii? Nie.Tam uczą,jak należy wykonywać zadania,tak aby zaliczyć je w ogóle,nie mówiąc już o wyższej ocenie;a nie każdego stać na takie wydatki,jednak każy zasługuje na to,aby taki dokument otrzymać,jeśli naprawde posiada daną wiedzę i pragnie ją stale poszerzać;z całym szacunkiem do twojej osoby,ale o ile taki egzamin na poziomie A2,nawet C1 da się zdać jeszcze jakoś fuksem,sama znam przypadki takich osób,które akurat dostały ten punkt więcej,ale znam tez takie,które nie zaliczyły czegoś,chociaż przewyższały umiejętnościami tamtych,ponieważ nie wiedziały,że to i to ZADANIE robi sie właśnie tak,a miało ono z samym językiem całe..NIC wspólnego;to egzaminu na tym poziomie nie da sie zdać fuksem,może czasem tam wleci punkcik za coś,ale myślę,że te dwie komisje jakie sprawdzają prace,w tym oczywiście porządnie wykształceni filologowie nie siedza sobie przy kawie i nie kombinują jak komuś zaliczyć egzamin fuksem...w POolsce byłoby to prawdopodobne,ale nie tam...tak samo,jeśli chodzi o inne egzaminy,nikt nie zabroni nikomu zdawac innego,nawet nizszego,jak głupio by to nie wyglądało to myślę,że czegoś takiego raczej nie ma;gdyby ktoś teraz zaproponował mi dwa takie dokumenty i jeden z ocena A na poziomie bardzo niskim,a drugi na poziomie wyzszym z tą niższą byćmoże zastanowiłabym się chwilę,ale to nie trwałoby dlugo,kiedyś bym sie zawahała,ale dzieki swojemu niemałemu doświadczeniu w sprawach tego egzaminu,a także wiedzy na ten temat jaką przekazali mi lektorzy,doskonale wiem,co naprawdę sie liczy;ktos,kto kieruje sie tutaj tylko oceną na takim dyplomie nie posiada wiedzy o tym,na czym to tak naprawdę polega,tj zdawanie egzaminów tego typu;masz racje,to jasne,że trzeba starać się i dążyć do jak najlepszego wyniku,jednak życie i wiedza to coś więcej niż A,B,C często nawet w połowie nie odzwierciedlające czyjejś wiedzy i możliwości;to tyle w tym temacie;a Tobie życzę samych ,,A",żebyś naprawdę miała się czym chwalić w swoim CV,nie to co inni...;)