hej...
jestem jakis czas au-pair, wiec moge napisac Ci kilka zwyczajow i roznic, jakie zauwazylam podczas pobytu tutaj, (ale po polsku)
1. w koresie poznej jesieni, tak okolo 2 tygodni przed 11 listopada dzieci wieczorami spaceruja z rodzicami, np w parku. Dzieci niosa ze soba wlasnorecznie wykonane latarnie (lub kupione) i spiewaja posenki. Sa to piosenki o latarniach albo tematycznie skierowane ku czci swietego Marcina (11. listopada przypadaja imieniny, no i swieto), dzieci w przedszkolach maja uroczystosci 11. XI. z tej okazji. To naprawde fajnn zabawa dla dzieci.
2. Uroczscie obchodza pierwsza niedziele adwentu. To dla nich czas radosci, a nie jak u nas zamartwiania sie itp. W "pierwszy adwent" jak oni to mowia, robia upominki swoim bliskim znajomym, kupuja dzieciom kalendarze adwentowe, ostatnio modne sa nie typowe z tektury, ale jakies wielkie, szyte. Wieszaja na scianie, no i oczywiscie kazdego dnia zjadaja jedna ze slodkosci z kalendarza:) acha... no i na pierwsza niedziele adwentu pieka ciastka.
3. Maja zwaczaj jedzenia, jak mowia "Nachtisch" - po prostu deser, po obiedzie i kolacji...ale zawsze! Okolo 17:00 to czas na kawe i kawalek ciasta - to tez codziennie.
3. Zwyczaj na Swieto Wielkanocne, to pewnie znasz... chowaja prezenty, gdzie sie da, w ogrodzie, i takie tam...
Nie wiem, czy Ci pomoglam? Mam nadzeje, ze tak. A stronka www. ktora podal Ci ktos wyzej:) tez jest super!
Pozdrawiam!