NAUKA BEZ KONIECZNOŚCI SIEDZENIA PRZED KOMPUTEREM

Temat przeniesiony do archwium.
Jakie materiały , metody nauki możecie mi polecić , które są najskuteczniejsze a jednocześnie nie wymagają siedzenia przed komputerem ?
Ksiæżki (np. swoich ulubionych autorów, których dotychczas czytałeś po polsku/angielsku), zeszyt słówek/fiszki, piosenki niemieckie, gazety niemieckie, książki w wersji audio (możesz tylko słuchać/słuchać i czytać), rozwiązywanie krzyżówek (mogą być proste dla dzieci), niemieckie Scrabble, lepienie karteczek z niemieckimi nazwami różnych przedmiotów, które masz w domu, ustawienie sobie niemieckiego menu w telefonie, magnetowidzie, telewizorze, odtwarzaczu DVD, słuchanie niemieckiego radia, przybicie na ścianie mniejszej tablicy szkolnej (najlepiej białej) i notowanie na niej (widać z daleka; może też być tablica korkowa, na której będziesz sobie przypinać karteczki), noszenie dyktafonu przy sobie (ilekroć zaciekawi Cię, jak coś może być po niemiecku, to robisz notatkę audio i w domu sprawdzasz w słowniku), robienie prostych notatek w szkole/pracy właśnie po niemiecku, listę zakupów do sklepu robisz po niemiecku, słuchanie niemieckich bajek dla dzieci, nauka słówek na telefonie komórkowym (np. programem MiniPauker - szczegóły na www.german.pl), czytanie niemieckich książek na telefonie komórkowym (szczegóły też na germanie w dziale WordPress), kupowanie/studiowanie w sklepie spożywczym produktów, które mają etykietkę wielojęzyczną - także po niemiecku, położeniue koło kibla jakiejś gazety niemieckiej (czas "bobczenia" wtedy milej upływa).

No i oczywiście niemiecka telewizja, filmy, ale to zostawiłem na sam koniec, bo to też ma monitor (tak jak komputer) i pewnie nie chciałeś sobie oczu psuć :).
na ścianie wieszasz niemiecki kalendarz (można nawet samemu go zrobić specjalnym programem lub na bazie szablonu/makra dla OpenOffice / M$ Office), kiedy masz ogólny głód, wiedzy, to sięgasz po niemiecką popularną podręczną encyklopedię ilustrowaną (10-15 Eur), idziesz na stary niemiecki cmentarz (o ile mieszkasz w takiej części Polski, gdzie jeszcze są) i studiujesz napisy na niemieckich nagrobkach, jadąc na Panoramę Racławicką prosisz o słuchawki z oprowadzaniem w języku niemiecki, idziesz na jakiś darmowy wykład do Goethe-Institut/Instytutu Austrickiego i se słuchasz, w czasie zwiedzania cichcem przyłączasz się do niemieckiej grupy i sobie słuchasz, a najlepiej bierzesz sobie za kochankę jakąś Niemrę (tylko nie wybierz zbyt dużej paskudy, po przynajmniej połowa to paszczury) - to ostatnie będzie najskuteczniejsze.
pytanie do Tibora:od jak dawna praktykujesz te swoje propozycje?Czesto widze Cie na forum i jestem pelna podziwu dla twojej wiedzy.Wiec od jak dawna?
jestem z mieszanej rodziny węgiersko-niemieckiej, która mieszka w Polsce, ale ja przeważnie studiuję w Niemczech :), a "spostrzeżenia" to praktykuję gdzieś od 5 klasy podstawówki
od 5 klasy bierzesz sobie Niemry za kochanki ? :D
O dziwo, najladniejsze Niemki maja dziwnie slowiansko brzmiace nazwiska :D
Ta, niby Polki takie ładne, to dlaczego wysyłamy takiego paszteta na Miss Universe?
jestem zboczony od urodzenia :)
Damit wenden Sie sich bitte an Ihre Praxis :P
Wozu? Ist doch gut so wie es ist :)
btw. Ich hatte meine erste deutsche Freundin mit 8 (früher war ich kurz war ich mit einer Polin, aber ist nicht so wichtig:P) Wir haben immer noch Kontakt, die Lust ist leider schon längst raus. Allerdings hatte außer der ersten mehrere andere. und
ich hab letzens erfahren die toll ,,Closedance" mit einer südlichen Nachbarin sein kann ;)
war ich kurz*
erfuhr --> hab' mich davon überzeugt ;)
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Kultura i obyczaje