Jak się uczyć słówek?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam, przerobiłem dwie książki do niemieckiego (gramatyka + słownictwo), ale dalej oglądając TV mało rozumiem.
Postanowiłem się uczyć słuwek z baśni Gebrüder Grimm, książek niemieckich, czy artykułów z gazet, ale to wygląda tak, że pozostaje dłuuuuuuga lista słówek do nauczenia się, z czego część to takie, których jest baardzo rzadko używa.

Jak się najefektywniej i najszybciej uczyć słówek i z czego?
Ja się uczę na bieżąco słówek z podręcznika, robiąc sobie fiszki. Czasami gdy coś mówię, o czymś myślę, zastanawiam się jak powiedziałabym to po niemiecku, a jeśli nie wiem, potem sprawdzam. Są rzeczy o których mówimy częściej i właściwie właśnie je powinniśmy znać.
1. uczyć "słuwek" z baśni Gebrüder Grimm - czy uczysz się staroniemieckiego czy niemieckiego współczesnego? Jeżeli współczesnego to sobie odpuść stare bajki.
2. książek niemieckich, czy artykułów z gazet - jaka tematyka tych książek, czy artykułów? Nie myśl, że zrozumiesz tekst fachowy w języku obcym, jeżeli po polsku byś nie zrozumiał.
3. ale dalej oglądając TV mało rozumiem - z czasem przyjdzie, że się osłuchasz, ale to zajmuje trochę czasu. Oglądaj kreskówki, bo tam jest proste słownictwo, a później przyjdzie czas na poważniejsze programy.
4. Do nauki słówek są odpowiednie programy [np. vtrain lub teachmaster] i gotowe bazy słówek, możesz sam tworzyć sobie takie bazy. Jeżeli powtórzysz kilka razy to zapamiętasz (zależy jaką masz pamięć).

PS. Przyswojenie języka nie odbywa się przez gramatykę.
cześć Tamod, zapomniałeś zaproponować starą, sprawdzoną metodę: uczenie się słówek przez sen. W tym celu należy położyć słownik pod poduszkę. Następnego dnia masz wszystkie słówka w głowie :)

Pozdr.
Bolek
dobre! ;))
mozesz sobie kupic lub zrobic samemu karteczki (mniej wiecej 5-6 cm x 4cm) na kazdej z nich wypisac po jednym wyrazie ( na jedenj stronie w jezyku polskim, na odwrocie w j. obcym... duzo osob tak robi
... czyli klasyczne fiszki :)

Z moich obserwacji wynika, że obecnie wielu ludzi bez komórki żyć po prostu nie umie.

Istnieje sobie bezpłatny program do nauki słówek na telefonach komórkowych MiniPauker (telefon musi obsługiwać Javę).

Plik jar można pobrać z http://files.getdropbox.com/u/695442/123/MiniPauker_0.30.jar - ten pliczek trzeba teraz jakoś wgrać do telefonu, np. kabelkiem lub przez Bluetootha lub też poprzez "starożytną" Irdę (w niektórych bardzo starszych telefonach może też być dodatkowo potrzebny plik jad, ale to już dziś chyba rzadkość, plik jad jest pod adresem http://files.getdropbox.com/u/695442/123/MiniPauker_0.30.jad). Teraz wchodzimy w telefon i szukamy np. we wbudowanym w telefon managerze plików pliczku MiniPauker_0.30.jar i uruchamiamy go > odpali się instalator, który już się resztą zajmie. Teraz już można korzystać z programu i samemu robić sobie fajne telefoniczne fiszki wprost na telefonie i na telefonie się tego uczyć (proszę tylko pamiętać, żeby przy wychodzeniu z telefonu zapisywać efekty swojej pracy do własnego pliku na telefonie, żeby nam naszego wysiłku szlag nie trafił).

Istnieje także duży program Pauker na komputery http://files.getdropbox.com/u/695442/123/pauker_java_pc.zip - to jest specjalna nieco starsza wersja dużego Paukera kompatybilna z MiniPaukerem (nowsza wersja dostępna na stronie twórcy programu Ronnego Standkego już nie jest tak dobra, bo początkujący użytkownik może nie dać sobie rady z wymuszeniem kompatybilności z MiniPaukerem). W dużym Paukerze (pobrany plik z dużym Paukerem trzeba rozpakować i uruchomić z dwukliku) można sobie wygodnie na komputerze robić pliki słówek i zapisywać je w formacie pau.gz - tak zrobione pliki słówek potem będzie można przekopiować np. kabelkiem do telefonu, żeby się na telefonie uczyć tych słówek). Żeby duży Pauker mógł się uruchomić na naszym komputerze trzeba jeszcze mieć zainstalowaną wirtualną maszynę Java (Java Runtme). Kto jeszcze nie ma, to do pobrania np. stąd: http://www.java.com/de/download .

Programy do nauki słówek mają największy sens, jeśli samemu tworzymy bazy ze słownictwem. Jeśli ktoś jednak mimo tej dobrej rady chce skorzystać z gotowych baz do nauki niemieckiego na MiniPaukerze lub dużym Paukerze, to może skorzystać z tego: http://files.getdropbox.com/u/695442/123/bazy_minipauker.zip - po rozpakowaniu można to wgrać do telefonu, odpalić MiniPaukera i zaimportować słówka (tam jest taka funkcja).

Wszystkim komórkowcom :) życzę dobrej zabawy i pożytecznej nauki.
nie wiedzialam, ze to po polsku nazywa sie "fiszki" ;)
to jedna z najlepszych metod; inne sprawdzone to także zwykły stary dobry zeszyt słówek lub nawet lista słowek na zagiętej pionowo kartce

o fiszkach możesz poczytać na Wikipedii

http://pl.wikipedia.org/wiki/Fiszki
a, i nie dajcie się nabrać na gotowe fiszki (jak w tej pieprzonej podłej ordynarnej reklamie dołączonej przez kapitalistycznych szmatławców do tego wątku - kiedyś będąc w Niemczech kupiłem coś takiego do angielskiego - nigdy z tego nie korzystałem, bo to przecież nie moje bieżące słownictwo, tylko czyjeś, potem dałem te fiszki komuś w prezencie i ten ktoś ten nawet nie zajrzał, a potem wywalił, bo mu pies pożarł na strzępy :)

fiszki robi się samemu

fiszek się nie kupuje

kupiona pseudowiedza nigdy tak nie smakuje jak własny wysiłek
no właśnie... ja robię sama i sama tez moge sobie wybierać słówka hehe, po co mam się uczyc czegos czego nie chcę, każdy musi sam do siebie poziom i w ogóle słówka, zwroty dopasować ;-)
pozwolę sobie podsumować wątek: dziwne macie metody na naukę słówek:p
:-)
Firefox + Adblock Plus - kein Problem...
vtrain lub teachmaster to programy do tworzenia słówek i od razu testują zdobytą wiedzę
Vtraina kiedyś przelotnie używałem, ale Teachmaster ma faktycznie cholernie przyzwoite możliwości (jako jeden z niewielu programów realizuje 1:1 fiszkową koncepcję Leitnera). Aha, TM ma chyba nawet filtr importujący bazy z Vtraina.

Jakby ktoś chciał najnowszą wersję + spolszczenie + instrukcję + dodatki + bazy do niemieckiego, to wstawiłem przed momentem paczkę ZIP:

http://files.getdropbox.com/u/695442/123/Teachmaster%204.3%20%2B%20spolszczenie%20%2B%20bazy%20slowek.zip

Od kiedy twórca TM, Stefan Meyer, zrobił ten swój cały bawarski Referendarprüfung, to jakby nieco się rozleniwił :) . Próbujemy go aktualnie namówić, żeby ostatecznie i natywnie przeportował Teachmastera na UTF-8. Pożyjemy, zobaczymy :) . Ale i tak jest super. W Niemczech TM jest bardzo popularny w szkolnictwie i nie tylko (nawet kilka znanych szkół językowych używa go na co dzień i na swoich stronach publikują bazy do niego, żeby sobie uczniowie pobierali materiał do konkretnych podręczników, z którymi pracują.
Sprawdziłem. TM nie importuje baz Vtraina, tylko WinVoka. Ale to trochę dziwne, żeby Vtrain kosztujący 19 dolców nie eksportował/importował do CSV lub choćby Q/A (format z Supermemo). To darmowy TM tu znacznie lepiej wypada.
hi maciek, a możesz zdradzić swoje metody nauki słówek? skoro myślisz, że nasze są trochę dziwne
Czy ktoś może polecić dobry kurs multimedialny z niemieckiego?

Langenscheidt czy Prof. Klaus Slownictwo 1i2 ?
jeśli już, to raczej to drugie, ale jeśli stać Cię na droższy produkt, to sugeruję Tell Me More 8.0 Niemiecki - przynajmniej ma dodatki filmowe i moduł rozpoznawania mowy i jest w stanie rozpoznawać poprawność Twojej wymowy w oparciu o specjalny algorytm (bawiłen się kiedyś tym i muszę bezstronnie przyznać, że działa to całkiem imponująco)
fiszki są super metodą.. ale jak dla mnie najfajniejsza metodą nauki słówek jest czytanie książek. ale nie byle jakich i byle czego tylko takich jakie cię fascynują i które kochasz.. tak żeby trzymały w napięciu.. wtedy masz dużą motywacje do nauki słówek bo chcesz wiedzieć co się dalej stało, poza tym duuuuuuużym plusem jest kontekst, uczysz się słówka i wiesz od razu w jakich kontekstach bywa ono używane.. nie mówiąc już o tym że uczysz się jednocześnie jak owo słówko (jeśli to czasownik) brzmi w czasie przeszłym (najczęściej) dodatkowo skoro książka jest pasjonująca to zostaje ci w pamięci na długo więc potem jeśli chcesz coś powiedzieć to łatwiej ci się przypomina dane słówko, wystarczy że twój mózg skojarzy go z kontekstem... a im ciekawszy kontekst tym łatwiej to naszej główce skojarzyć więc czytaj czytaj i jeszcze raz czytaj... :)

problem jednak jest taki, że musisz mieć najnowsze książki bo te kilkuletnie nawet! przeważnie drukowane są w "starej pisowni" która odeszła już do lamusa..niestety w wielu księgarniach wciąż jeszcze wydaje się książki, które są napisane "po staremu" a reforma weszła ostatecznie w życie zdaje się w 2006 .. najłatwiej poznasz to po "dass" jeśli będzie napisane przez ß tzn daß to znaczy że książka jest pisana zgodnie ze starymi zasadami pisowni!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie