der, die, das

Temat przeniesiony do archwium.
Da się tego nauczyć? :x
A raczej czy możliwe że w miarę czytania kolejnych książek i oglądania kolejnych filmów przyjdzie to w pewnym momencie naturalnie, czy może jedyny sposób to żmudne uczenie się tysięcy tysiąców niemieckich rodzajników ?

Pytam, bo jestem dzieckiem 10 lat polskiej edukacji szkolnej i postanowiłam że w końcu się tego niemieckiego nauczę. Ze zdziwieniem zauważyłam że jestem w stanie mniej więcej czytać książki (z filmami trochę gorzej) i odpowiadałby mi ten sposób uczenia (w sensie przez bierne otaczanie sie językiem). Ale nie da się ukryć że moja znajomość rodzajników strasznie kuleje, a wręcz prawie nie istnieje i właściwie nawet z tymi wszystkimi tabelami jest to dla mnie czarna magia, nigdy nie wiem jakiego rodzajnika użyć.
Skoro już się uczę języka to nie chcę być jakimś analfabetą i nie wiem czy się przejmować czy wystarczy poczekać aż "przyjdzie samo".
nie przyjdzie samo powycinaj 3 figury geometryczne trojkat kwadrat i kolko i poprzyczepiaj do sprztow w swoim pokoju kolko oznacza die
kwadrat oznacza das
a trojkat der
i wzrokowo bedziesz pamietac ze np.der Schrank bo na szafie wisi trojkat
das Fenster bo na oknie wisi kwadrat
die Tür bo na drzwiach wisi kolko i tak dalej przrob kazde pomieszczenie namaluj plakat z czlowiekiem i powies rodzajniki na kazdej czesci ciala
w szafie poprzyczepiaj do ubran rodzajniki i przy ubieraníu tez mozna cwiczyc bo te rodzajniki musisz odczepic i gwarantue ze po paru tygodniach nie bedziesz miala problemow
fuuuuuuck, czyli nie ma innego sposobu..

No ale dobra, załóżmy że bd znała wszystkie rodzajniki śpiewająco - ale one jeszcze się odmieniają.. No i zakładając że nauczę się (chyba cudem, no ale ok) wszystkich czasowników z przypadkami.. dojdzie się w pewnym momencie do płynności czy o ile nie mówi się tym od urodzenia to już nie ma siły? no bo jak by nie patrzeć tego jest mnóstwo.. No i jeśli da się dojść do "płynności" to ile mniej więcej to zajmuje?

btw, dzięki za poprzednią odpowiedź :)
edytowany przez lady_black: 28 paź 2010
Cytat: lady_black
No i jeśli da się dojść do "płynności" to ile mniej więcej to zajmuje?
Tylko mały przykład: ile czasu zajęło ci nauczenie się polskiego do "płynności", którą dzisiaj posiadasz? Były przecież czasy, że nawet po polsku nie umiałaś ANI JEDNEGO słowa, prawda?
Nie mam pojęcia :P A poza tym, wiadomo przecież że to nie to samo... Np. angielskiego na pewno się szybciej nauczy niż niemieckiego i tu już porównanie pada.. Zastanawiam się po prostu jak z Waszego doświadczenia to wygląda.. Bo na razie pisanie (o mówieniu nawet nie wspominam) po niemiecku to dla mnie straszna męczarnia i frustracja, nad każdym zadaniem muszę się długo zastanawiać.. ostatnio jakąś głupia recenzję pisałam 5 GODZIN ;/ No i o ile wiem, że przez odpowiednio duży kontakt z językiem dojdę do mniej więcej płynności w ogólnym posługiwaniu się nim, to boję się że rodzajniki zostałyby na poziomie "randomowe wstawianie czego popadnie". Piszę tak bo o ile (z mojego punktu widzenia oczywiście) uczenie się słówek to uczenie się słówek i nie ma w tym nic skomplikowanego w końcu się je zapamięta, o tyle rodzajniki przytłaczają mnie swoim ogromem bo przecież to oczywiste że nigdy nie dam rady powtórzyć określonej kombinacji tyle razy by się jej nauczyć i mówić bez zastanowienia.. I cały czas mam wrażenie że ile bym sie nie uczyła, i tak nigdy nie dojdę do perfekcji..
Zwłaszcza że wiem że nauczyciele robią w tym błędy i to nie jest pocieszające..

W niemczech też nie za bardzo miałam okazję być, chcę wyjechać na wakacje po liceum podciągnąć się w języku.. Może to by miało jakiś wpływ?
edytowany przez lady_black: 28 paź 2010
Nie masz pojęcia? Ile masz lat? Odejmij trzy i będziesz wiedziała ile to zajmie. Na razie masz trzy i pół w niemieckim. Angielski nie jest wcale łatwiejszy. Fuuuuck, ja też potrafię.
Przepraszam za "fuuuck" jeśli Cię uraziło. Więcej nie będę :)
W angielskim nie ma rodzajników. Są czasowniki frazowe i one są trudne, ale wystarczy opanować jakieś 400, a resztę pozostawić nativom :) I ogólnie na razie wydaje mi się łatwiejszy :)

Zresztą od początku chodziło mi tylko o te rodzajniki (i odmianę przymiotnika przy okazji ale to prawie to samo). Czyli twierdzisz że mogę przyjąć że stale się ucząc za trochę więcej niż 10 lat opanuję wreszcie aspekty niemieckiej odmiany? :)


EDIT:
Albo ujmijmy to inaczej - nie twierdzę że umiem angielski. Ale jeśli będe umiała nieicki w takim stopniu w jakim angielski umiem teraz to będę całkowicie szczęśliwa. Angielskiego uczę się od powiedzmy 4 lat (a przykładam się od dwóch). I zastanawiałam się ile mogłoby mi to zająć w niemieckim bo ogólnie zasady nauki pozostają te same... tylko ta odmiana...
edytowany przez lady_black: 28 paź 2010
Nic mnie u nikogo nie uraża. Co te polskieludzie takie uczulone, he? Nie pisz mi o angielskim. Szkoda naszego młodego życia. jeśli na niemiecki poświęcisz jedynie 1/2 godziny dziennie, żeby wgapiać się w literki z kropkami, to i za sto lat się nie nauczysz. Znam kogoś, to w ciągu roku prawie zupełnie opanował język polski. A polski jest cholernie trudny dla cudzoziemców, prawda? Więc, wszystko zależy od tego, czego oczekujesz i jakie masz zamiary. Popisz lepiej po niemiecku i nie marnujmy czasu na akademickie rozważania o wpływie zorzy polarnej na miesiączkowanie pingwinów. Co ty na to?
Na pisanie po niemiecku jeszcze przyjdzie czas :) No dobra powiedzmy że pocieszona wezmę się teraz do nauki...

A ogólnie pytałam dlatego że nienawidzę robić czegoś bez sensu.. ( a takie miałam wrażenie kiedy pisałam te posty = "i tak nigdy się tego nie naucze") A przyznaj że ogrom wszystkich możliwych form jest trochę przerażający :) No ale ok, nie marnuję już czasu na teoretyczne dyskusje :)

*sorry, coś mi serwis nie chce kooperować ;f
Serwis jest dzisiaj absolutnie do d...
Chcesz coś sensownego? Podaj pomysł. Lubisz czytać? zacznij natychmiast odpowiadać po niemiecku. jeśli mnie wytrzymasz, to będziesz miała kolejną językową przygodę w życiu (autoreklama).
zeby dobrze mowic trzeba najpierw rozumiec czyli trzeba sie uczyc slowek potem nalezy duzo sluchac filmy po niemiecku i niemieckie radio sluchac zaczac od zdan prostych potem przejsc do zdan zlozonych wspolrzednie podrzednie i konjunkcje i to z grubsza wszystko
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Brak wkładu własnego

 »

Pomoc językowa